Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Intensywne przygotowania do ataku na siły Kadafiego

Wojska Kadafiego, wbrew deklaracji zawieszenia broni, zaatakowały powstańców broniących się w trzech miastach. Przyspieszono przygotowania do ewentualnego ataku na siły rządowe w Libii w ramach rezolucji ONZ.

/AFP

Dzisiaj po południu potwierdziła to rzeczniczka NATO, Carmen Romero, która oświadczyła, że zakończenie wojskowego planowania operacji mających na celu ochronę powstańców libijskich przed atakami sił Kadafiego powinno nastąpić w niedzielę.

Agencja Reutera podała jednak, że pierwsze zachodnie samoloty mogą się znaleźć nad terytorium Libii już w sobotę.

Jak wynika z wypowiedzi rzecznika rządu francuskiego, Francois Baroina, atak na siły Kadafiego wydaje się nieunikniony i "nastąpi bardzo szybko".

Waszyngton, który utrzymuje nadal znaczne siły wojskowe w Iraku i kontynuuje wysiłek wojenny w Afganistanie nie chce samotnie otwierać nowego frontu. Zależy mu więc przede wszystkim na jak największym poparciu dla jego działań w Libii ze strony krajów arabskich - pisze EFE.

Jak podała katarska telewizja Al-Dżazira, pierwszym krajem arabskim, który postanowił "uczestniczyć w wysiłkach międzynarodowych mających na celu położenie kresu krwawej łaźni i ochronę ludności cywilnej w Libii" jest właśnie Katar.

Liga Arabska, która z zadowoleniem powitała czwartkową rezolucję Rady Bezpieczeństwa ONZ, ogłosiła, że rezolucja nie zapowiada inwazji na Libię, lecz jedynie ma na celu podjęcie działań dla ochrony ludności.

Szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton i przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy podkreślili w piątkowej deklaracji "ważną rolę Ligi Arabskiej, która w końcu ubiegłego tygodnia domagała się zakazu lotów nad Libią".

Oboje uznali współpracę Ligi w tej sprawie za "kwestię zasadniczą".

W piątek w południe brytyjski premier David Cameron zapowiedział w Izbie Gmin wysłanie "w najbliższych godzinach" samolotów bojowych, które wylądują w bazach w pobliżu Libii, prawdopodobnie usytuowanych we Włoszech. Rząd włoski udostępnił swe bazy dla celów operacji, aby mogły uczestniczyć w działaniach bojowych, "jeśli okaże się to nieodzowne".

Decyzję rządu włoskiego poprzedziło podjęte tego samego dnia postanowienie rządu Hiszpanii o udostępnieniu dla celów operacji libijskiej dwóch baz wojskowych na południu Hiszpanii (Rota i Moron). Hiszpanie są gotowi wysłać do działań przeciwko reżimowi Kadafiego również eskadrę F-18 i lotniskowiec "Principe de Asturias".

Piątkowe dzienniki włoskie, powołując się na "autoryzowane źródła", wskazują jako najbardziej prawdopodobną bazę do operacji przeciwko Kadafiemu Sigonellę na Sycylii, jedną ze znajdujących się najbliżej Libii.

/AFP

Sigonella jest wykorzystywana dla celów logistycznych przez Szóstą Flotę USA.

Udostępnienie tej bazy do operacji w Libii - pisze "El Pais" - oznacza odłożenie na półkę przez Włochów układu o przyjaźni zawartego z Trypolisem w 2008 roku.

Czy Polska powinna wziąć udział w interwencji w Libii?

Wszystkie piątkowe doniesienia agencyjne i prasowe potwierdzają że w ciągu kilkunastu godzin po przegłosowaniu rezolucji Rady Bezpieczeństwa w sprawie Libii powstał z udziałem USA, W. Brytanii i śródziemnomorskich państw NATO dość konkretny kształt siły wojskowej gotowej pospieszyć na odsiecz libijskim powstańcom.

"Sytuacja w terenie, gdzie powstańcy są otoczeni w Bengazi wymaga szybkiej odpowiedzi wspólnoty międzynarodowej" - tę ocenę powtarzają wszystkie agencje prasowe w depeszach z Libii.

Kadafi odpowiedział w piątek na przygotowania NATO, w wywiadzie dla telewizji portugalskiej, kolejną groźbą "rozpętania piekła" nad głowami tych, którzy chcą go zaatakować.

"Jeśli świat będzie działał jak obłąkany, uczynimy to samo. Odpowiemy. Również ich życie zmienimy w piekło. Nigdy nie zaznają pokoju" - ostrzegał Kadafi.

"Strefa Morza Śródziemnego ucierpi, zostanie zniszczona, nie będzie żadnego ruchu morskiego ani powietrznego" - groził libijski dyktator.

PAP

Zobacz także