Pomysłodawcy lodowego hotelu przyznają, że w tym roku nie wszystko poszło tak jak planowali. - Mamy w tym roku wyjątkowo ciepłą zimę. To sprawiło, że mieliśmy sporo problemów podczas budowy. Przede wszystkim znacznie mniej czasu, bo tylko trzy miesiące na zaprojektowanie budynku, sprowadzenie lodowych brył i ich wyrzeźbienie. A z lodu są nawet żyrandole, więc to skomplikowany proces - opowiadają. Hotelowe łóżka są wyposażone w specjalne materace i ciepły nawiew. Wszystko po to, by goście nie zamarzli w nocy. W pokojach błyska sztuczny ogień w lodowych kominkach, a lodowe toalety rzeczywiście spłukują się bieżącą wodą.