Każdego piątku i soboty tysiące młodych osób spotykają się na ulicach z butelkami pełnymi alkoholu. Mieszają go z napojami gazowanymi i upijają się. Śpiewy, krzyki, warkot silników i głośna muzyka nie pozwalają spać mieszkańcom osiedli. Dotychczasowe metody opanowania młodzieży okazywały się nieskuteczne. Jeśli zabraniano spotkań w jednym miejscu, młodzi znajdywali sobie inne. Teraz karą ma być sprzątanie ulic. Praca na rzecz miasta będzie obowiązywała tych, którzy najgłośniej się zachowują. Jak mówią policjanci - nie chodzi tu o karanie, ale o to, by młodzi ludzie zrozumieli, że zwyczajnie przeszkadzają.