Parlament Grenlandii przegłosował zmianę oznaczającą "likwidację" czasu zimowego od przyszłej jesieni. Decyzja ta wzbudziła obawy wielu polityków. Uważają oni, że może to negatywnie odbić się na zdrowiu obywateli. Według niektórych "nowa" strefa czasowa nie pasuje do rytmu dnia, jaki mają mieszkańcy. Zaproponowano również badania dotyczące wpływu nowych przepisów na ogół społeczeństwa - czytamy na sweden.postsen.com. Grenlandia leży w strefie czasowej GMT-3, tym samym będąc cztery godziny "za" Polską. Grenlandia: Odnotowano rekordowe temperatury W październiku Interia pisała o poważnym problemie, z jakim zmagają się mieszkańcy wyspy. Grenlandia osiągnęła we wrześniu wyjątkowo wysokie temperatury. Miejscami wyniosły ponad 8 stopni Celsjusza. Copernicus informuje, że są to najwyższe od ponad 40 lat wartości. Większość terytorium doświadczyła najcieplejszego zarejestrowanego września od 1979 roku. Ekseprtka dr Freja Vamborg z Serwisu Monitorowania Atmosfery Copernicus podaje dane i wymienia, że tego lata Europa zmagała się z wyjątkowymi upałami i suszą, ale wrzesień nie był tak gorący, jak letnie miesiące. Grenlandia przeżywa jednak od kilku lat wyjątkowe ocieplenie. To wynik zmian klimatu. Około połowy września dzienny zasięg lodu morskiego w Arktyce osiągnął dziewiąte najniższe roczne minimum. Pod względem średniego miesięcznego zasięgu lodu wrzesień 2022 plasuje się na 11. miejscu. Zakres lodu morskiego na Antarktydzie we wrześniu 2022 r. znalazł się poza najniższą piątką dla wszystkich wrześni, na poziomie 3 proc. poniżej średniej, po kilku miesiącach rekordowo i blisko rekordowo niskiego zakresu miesięcznego. Lód morski w Arktyce był ogólnie poniżej średniej, choć pojawiły się dwa obszary większego niż przeciętnie lodu morskiego w strefie syberyjskiej - informuje Copernicus.