Oderwana od lodowca Pine Island góra miała powierzchnię aż 300 kilometrów kwadratowych, czyli prawie tyle co Atlanta i blisko tyle samo co terytorium Malty. Góra jednak bardzo szybko się rozpadła - informuje CNN."To, na co patrzymy jest zarówno przerażające jak i piękne" - mówi w rozmowie z CNN Mark Drinkwater z ESA.Zdjęcia zostały wykonane przez misję satelitarną Copernicus Sentinel-2. "Ze zdjęć jasno wynika, że lodowiec Pine Island dramatycznie reaguje na zmiany klimatu" - podkreśla Mark Drinkwater. Przedstawiciel ESA wyjaśnia, że tempo topnienia lodowców w zachodniej części Antarktydy jest większe, niż kiedykolwiek obserwowano na zdjęciach satelitarnych. Lodowiec Pine Island wraz z sąsiadującym z nim lodowcem Thwaites działają jak arterie łączące pokrywę zachodniej Antarktydy z oceanem. Topnienie lodowca Pine Island nie jest niczym nowym. Ale w ciągu ostatnich 25 lat prędkość topnienia gwałtownie wzrosła do wartości przekraczających 10 metrów dziennie - przekazała ESA. W ubiegłym tygodniu na Antarktydzie odnotowano rekordowo wysoką temperaturę - 18,3 stopni Celsjusza, czyli prawie o stopień więcej niż poprzedni rekord z 2015 r. Jak informuje BBC, na oderwane od lodowca fragmenty góry lodowej jako pierwszy natrafił amerykański statek badawczy. The RV Nathaniel B Palmer przepłynął w odległości kilku kilometrów od największego skupiska oderwanych kawałków lodu. Dr Robert Larter opublikował zdjęcie na Twitterze.