Owoce dojrzały dużo wcześniej i producenci zapewniają, że tegoroczne Beaujolais Nouveau będzie wprost boskie. Zarówno sezonowi pracownicy jak i właściciele winnic już zacierają z radością ręce - pierwsi, bo wcześniej niż zwykle zarobią trochę grosza; drudzy, gdyż mają nadzieję, iż tegoroczne wino zapisze się złotymi zgłoskami w historii Burgundii. Trzeba się jednak uzbroić w cierpliwość, bowiem pierwsze butelki Beaujolais Nouveau zostaną otwarte dopiero w trzeci czwartek października - rozpocznie się wtedy kilkudniowa hulanka. Każdego roku 85 milionów flaszek czerwonego trunku wędruje z Francji na wszystkie kontynenty. O winobraniu we Francji opowiada korespondent RMF FM, Marek Gładysz: