Donald Santini był poszukiwany za zabójstwo 33-letniej Cynthii Wood, którego miał dokonać w czerwcu 1984 roku. To on był ostatnią osobą widzianą w towarzystwie ofiary przed znalezieniem jej zwłok. Kobieta miała zostać uduszona, a jej ciało pozostawiono w kanale. - Aresztowanie Donalda Santiniego zamyka trwającą od dawna sprawę i zapewnia sprawiedliwość ofierze i jej rodzinie po prawie czterech dekadach oczekiwania - przekazał w oświadczeniu szeryf Chad Chronister z hrabstwa Hillsborough na Florydzie. Zbiegł 40 lat temu. Teraz aktywnie działał w lokalnej społeczności Przez lata sprawa pozostawała niewyjaśniona, pracowało nad nią m.in. FBI, a poszukiwania zaprowadziły śledczych m.in. do Teksasu, Kalifornii, a nawet Tajlandii. Przełom nastąpił dopiero w tym roku. Wskazówka nadeszła od Regionalnej grupy zadaniowej ds. zbiegów z Florydy/Karaibów i doprowadziła funkcjonariuszy do hrabstwa San Diego. To tam podejrzany został aresztowany i oskarżony o morderstwo pierwszego stopnia. Następnie na początku tego tygodnia został poddany ekstradycji do więzienia w hrabstwie Hillsborough w mieście Tampa na Florydzie - przekazuje BBC. Przez odnalezieniem Donald Santini mieszkał na przedmieściach San Diego, w Campo, ukrywając się pod pseudonimem Wellman Simmonds. Pracował tam w lokalnym przedsiębiorstwie wodociągowym. Oskarżony o morderstwo w liście o "pełnym miłości i szacunku życiu" Oskarżony wysłał do lokalnej stacji informacyjnej w San Diego 16-stronicowy odręczny list, w który przekazał, że "powodem, dla którego tak długo udało mu się pozostać na wolności jest pełne miłości i szacunku życie". Przekazał, że działał jako wolontariusz, był także między innymi właścicielem tajskiej restauracji. Santini już wcześniej był karany. Podczas pobytu w Niemczech odsiadywał karę więzienia za gwałt, a w 1983 roku był oskarżony o napad na sklep spożywczy w Teksasie, jego rodzinnym stanie. Przez lata poszukiwań jego postać trzykrotnie zajmowano prezentowano w popularnym programie telewizyjnym "America’s Most Wanted" - w 1990, 2005 i 2013 roku. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!