Fan Harry'ego Pottera wzięty za przestępcę. Zdecydował szczegół
Oprac.: Kajetan Leśniak
Uzbrojeni policjanci podjęli interwencję w hotelu pod brytyjską miejscowością Leicester po otrzymaniu informacji, że w budynku przebywa potencjalnie niebezpieczna osoba uzbrojona w długi nóż. Gdy funkcjonariusze zatrzymali podejrzanego, okazało się, że domniemana broń była w rzeczywistości różdżką, a mężczyzna był przebrany za Harry'ego Pottera.

Służby interweniowały po otrzymaniu zgłoszenia od osoby przebywającej w hotelu w brytyjskim Enderby. W budynku miała znajdować się osoba "z długim nożem". Na miejsce wysłano więc oddział mundurowych.
W hotelu funkcjonariusze prędko zidentyfikowali "podejrzanego". Nie było to trudne ze względu na jego charakterystyczny strój - ktoś za potencjalnego napastnika wziął fana Harry'ego Pottera, przebranego za głównego bohatera powieści J. K. Rowling. To, co miało być rzekomo niebezpiecznym narzędziem, w rzeczywistości okazało się różdżką.
Fan Harry'ego Pottera wzięty za napastnika. Nietypowa pomyłka
Jak podaje "The Guardian", niedaleko hotelu mieści się lokal inspirowany przygodami słynnego czarodzieja, w którym klienci mogą wypić tradycyjną, popołudniową herbatę w atmosferze jak z Hogwartu. Nie jest jasne, czy przebrany fan wybierał się lub wracał stamtąd, gdy doszło do incydentu.
Chociaż zgłoszenie okazało się być bezpodstawne, policjanci podeszli do całej sytuacji z humorem. Jeden z uczestników interwencji opisał ją w mediach społecznościowych lokalnych służb, nawiązując do słynnej sagi. "Na szczęście żadnemu z mieszkańców nie stała się krzywda i nie było śladu Voldemorta" - stwierdził.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!