W środę Emmanuel Macron pojawił się w Bratysławie na konferencji GLOBSEC. Emmanuel Macron o NATO. Przeprasza państwa Europy Wschodniej Jak stwierdził polityk, "jego kraj powinien był słuchać ostrzeżeń państw Europy Wschodniej dotyczących Rosji". - Niektórzy mówili, że straciliście okazję, by milczeć. Ja sądzę, że my straciliśmy okazję, by was słuchać. Te czasy się skończyły - mówił Emmanuel Macron, czym nawiązał do słów nieżyjącego już prezydenta Francji Jacques'a Chiraca, który w 2003 roku strofował kraje Europy Wschodniej za przyłączenie się do amerykańskiej koalicji walczącej w Iraku. Macron przypomniał też o swoich ostrych słowach w sprawie NATO z 2019 roku. - Mogę teraz powiedzieć, że Władimir Putin ożywił je za sprawą najgorszego możliwego elektrowstrząsu - ocenił. - To, co rozgrywa się dzisiaj na Ukrainie, nie jest po prostu kwestią europejską, ale kwestią porządku międzynarodowego i pokoju na całym świecie - dodał prezydent Francji. - Musimy dać i zapewnić Ukrainie gwarancje bezpieczeństwa - zaapelował i podkreślił, że wspomniane gwarancje powinny być "bardziej ambitne". Wojna na Ukrainie. Emmanuel Macron: Potrzebny europejski filar obronny W dalszej części wystąpienia Macron podkreślił konieczność wzmocnienia roli Europy w NATO i nie tylko. Chodzi m.in. o kwestie energii, technologi oraz zbrojeń. W jego ocenie Europa nie może wiecznie polegać na Stanach Zjednoczonych. Tu zwrócił uwagę na pomoc w czasie wojny na Ukrainie. Macron podkreślił, że rola USA jest tu nieoceniona. Zauważył jednak, że wszystko zależy od danej administracji, która obecnie pełni władzę w Białym Domu. - Bądźmy wdzięczni i podziękujmy USA. Ale czy obecna administracja pozostanie na zawsze? Dlatego europejski obronny filar w NATO jest konieczny - ocenił Emmanuel Macron. - To od nas, Europejczyków, zależy, czy w przyszłości będziemy mieli własną zdolność do obrony i ochrony naszych sąsiadów - dodał prezydent Francji.