W serwisie Nature.com opublikowano badanie przeprowadzone przez grupę uczonych zrzeszonych w brytyjskiej organizacji naukowej British Antarctic Survey (BAS). Opisuje ono tragedię, jaka dotknęła populację pingwinów cesarskich żyjących w rejonie Morze Bellingshausena na Antarktydzie. Około siedem tysięcy młodych ptaków zginęło pod koniec 2022 roku, po tym jak stopił się lód, na którym dorastały. Pisklęta zginęły w wodzie. Czytaj też: Wulkany i pożary ochłodziły Ziemię. To wcale nie jest dobra wiadomość Dramat kolonii pingwinów na Antarktydzie Dzięki zdjęciom satelitarnym pozyskanym z satelity Sentinel2 uczeni odkryli, że z powodu wysokich temperatur zniknął stabilny dotąd lód pokrywający część Morza Bellingshausena, na którym pingwiny cesarskie miały swoje kolonie. Stało się to w czasie, kiedy pisklęta nie zdążyły jeszcze wykształcić wodoodpornych piór, które pozwoliłyby im przeżycie w zimnych wodach. Zginąć mogło około siedem tysięcy piskląt. Sprawdź też: Naukowcy alarmują: Arktyka topi się na naszych oczach Uczeni określili to wydarzenie jako "bezprecedensowe". Szef zespołu naukowców, dr Peter Fretwell nazwał to również "ponurą historią": Dr Fretwell dodał, że podobnego scenariusza obawiano się już od dłuższego czasu. Według niego zanikanie lodu w rejonie Antarktydy osiąga już bezprecedensowy stopień i postępuje "znacznie szybciej niż to sobie wyobrażaliśmy". Sprawdź: NASA: Lipiec 2023 r. był najgorętszym miesiącem w historii pomiarów Pisklęta zniknęły pod wodą W badaniu opisano obserwacje przeprowadzone w okresie od końca października do początku grudnia 2022 roku w rejonie Antarktydy znanym jako Morze Bellingshausena. Pingwiny cesarskie gniazdują tam na stabilnym lodzie przylegającym do wybrzeży. Jaja składają w okresie od maja do czerwca. Pisklęta wykluwają się po 65 dniach. W opisywanym przypadku młode pingwiny nie zdążyły jeszcze wykształcić wodoodpornych piór, które uchroniłyby je przed śmiercią w przypadku wpadnięcia do wody. Naukowcy twierdzą, że po raz pierwszy doszło do sytuacji, w której tyle kolonii pingwinów zniknęło jednocześnie w jednym sezonie. W okresie od 2018 do 2022 roku 30 proc. z 62 znanych kolonii pingwina cesarskiego na Antarktydzie ucierpiało w wyniku kurczenia się lodu - wynika z opublikowanego badania. Może cię zainteresować: Dlaczego pingwiny przestały latać? Zagadka została rozwiązana Pingwiny przegrywają z globalnym ociepleniem Jak powiedział dr Fretwell, ptaki te są bardzo wrażliwe na ocieplenie klimatu. Naukowiec ostrzega, że tego typu zdarzenia mogą się stać coraz częstsze w przyszłości. Jak informuje "Guardian", globalne ocieplenie jest szczególnie niebezpieczne dla takich zwierząt jak pingwiny cesarskie. Według naukowych prognoz do końca XXI wieku z powodu zanikania lodu około 90 proc. kolonii tych zwierząt zagrożonych jest zniszczeniem. Niedawno pojawiła się informacja, że na Antarktydzie stopniał lód morski o powierzchni Argentyny. Według szacunków powierzchnia lodu na Antarktydzie zmniejszyła się o 2,6 mln km kw. To najgorszy wynik, jaki odnotowano o tej porze roku od 45 lat. Powierzchnia lodu morskiego w tym rejonie jest najmniejsza w historii pomiarów. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!