Ciało 61-latki znalezione w śmietniku. Policja: To wypadek. Rodzina nie wierzy

Krystyna Opozda

Oprac.: Krystyna Opozda

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
330
Udostępnij

Rodzina 61-letniej Barbary Novaes nie zgadza się z ustaleniami policji w sprawie śmierci kobiety. Ciało 61-latki znaleziono w śmietniku, policja uważa jednak, że było to przypadkowe zdarzenie i nieszczęśliwy wypadek, a nie morderstwo.

Policja uważa śmierć 61-latki za nieszczęśliwy wypadek
Policja uważa śmierć 61-latki za nieszczęśliwy wypadek KRISTON JAE BETHEL/TwitterAFP

Do tragicznych wydarzeń doszło 23 maja ubiegłego roku w Medford w stanie Oregon (USA). 61-letnia Barbara Novaes została znaleziona martwa w koszu na śmieci na swojej posesji. Początkowo policjanci zakwalifikowali śmierć jako podejrzaną, nie wykryli jednak żadnych śladów, które świadczyłyby o udziale osób trzecich.

Policja: Nieszczęśliwy wypadek

Po miesiącach śledztwa i badań policja uznała, że śmierć ta była skutkiem nieszczęśliwego wypadku. Zdaniem lekarza sądowego kobieta zmarła w wyniku uduszenia pozycyjnego. Lekarz dowodzi, że 61-latka wpadła do kosza i zaklinowała się w nim. Nie mogąc się uwolnić, udusiła się w pojemniku.

Rodzina nie wierzy

W takie wyjaśnienia nie dowierza rodzina zmarłej. Bliscy wskazują, że w sprawie śmierci 61-latki jest wiele pytań bez odpowiedzi i niepokojące tło. Przed śmiercią 61-latka była skonfliktowana ze swoim mężem. Para była w separacji, w trakcie rozwodu.

Mężczyzna nachodził swoją żonę, co zostało wielokrotnie odnotowane przez wzywaną na miejsce policję. Na kilka tygodni przed śmiercią 61-latka zawnioskowała o zakaz zbliżania się męża, krótko przed tragedią wycofała wniosek. Wizyty męża nie ustawały. Z relacji Boston 25 News wynika, że kiedy mężczyzna pojawiał się w domu żony, ta zamykała się w sypialni, zmieniła także zamki.

Śledczy wskazują jednak, że nie mają żadnych dowodów, jakoby w śmierć 61-latki mógł być zamieszany mąż kobiety, ani jakakolwiek inna osoba. Boston 25 News podaje, że policjanci przeprowadzili nawet symulację, aby sprawdzić, czy można umrzeć w sposób, który uważają za prawdopodobny w tej sprawie.

W ramach badania policjant o podobnym wzroście i wadze do denatki "wpadł" do kosza i próbował się wydostać. Zdaniem policji, miał on trudności z wyjściem z pojemnika.

"Wydarzenia": Demontują bruk w centrum Kalisza. Miasto tłumaczy, że było to "na próbę"Polsat News
INTERIA.PL
emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
167
Super
relevant
69
Hahaha
haha
29
Szok
shock
28
Smutny
sad
18
Zły
angry
19
Lubię to
like
Super
relevant
330
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Przejdź na