Chińskie samoloty przy granicy z Tajwanem. Poderwano myśliwce

Oprac.: Marta Stępień
Tajwan twierdzi, że 10 chińskich samolotów przekroczyło linię Cieśniny Tajwańskiej, oddzielającej wyspę od Chińskiej Republiki Ludowej. W okolicach widziano również chińskie okręty. W odpowiedzi Tajwan poderwał myśliwce oraz rozmieścił swoje jednostki wokół wyspy.

Dziesięć samolotów chińskich sił powietrznych przekroczyło w niedzielę linię Cieśniny Tajwańskiej, będącą granicą między Tajwanem a Chińską Republiką Ludową - poinformowało ministerstwo obrony wyspy. W okolicach zauważono również cztery chińskie okręty wojenne, które przeprowadzały "patrole bojowe".
Tajwan poderwał myśliwce. To odpowiedź na działania Pekinu
W krótkim oświadczeniu resort obrony Tajwanu poinformował, że w niedzielę od godziny 14 (czasu lokalnego) wykryto łącznie 24 chińskie samoloty sił powietrznych, w tym myśliwce J-10, J-11, J-16 i Su-30, a także bombowce H-6. Nie podano, gdzie dokładnie maszyny leciały, ale przekazano, że 10 z nich przekroczyło Cieśninę Tajwańską. Chiny nie uznają tej nieoficjalnej granicy i regularnie przekraczają ją od zeszłego roku.
Ministerstwo Obrony Tajwanu dodało - nie podając informacji o dokładnym miejscu - że ponadto cztery chińskie okręty wojenne były zaangażowane we "wspólne patrole gotowości bojowej".
W odpowiedzi Tajwan poderwał myśliwce, wysłał swoje okręty oraz rozmieścił lądowe systemy rakietowe, co - jak zauważa Reuters - jest standardową odpowiedzią na chińskie działania.

To kolejny taki incydent w pobliżu Tajwanu
To drugi raz w ciągu mniej niż tygodnia, kiedy Tajwan odnotowuje chińską aktywność wokół wyspy. W czwartek w strefę obrony powietrznej wleciało 37 chińskich samolotów wojskowych, z których część poleciała następnie na zachodni Pacyfik.
Chiny, które uważają Tajwan za własne terytorium, w ciągu ostatnich trzech lat regularnie wysyłały swoje siły w pobliże wyspy, ale nigdy nie przekroczyły terytorialnej przestrzeni powietrznej Tajwanu. W kwietniu Pekin zorganizował ćwiczenia wojskowe wokół Tajwanu, po tym jak USA odwiedziła prezydent wyspy Tsai Ing-wen.
Rząd Tajwanu odrzuca chińskie roszczenia i twierdzi, że tylko mieszkańcy wyspy mogą decydować o swojej przynależności i przyszłości.