Reklama

Centymetry od śmierci. Ścianę domu przebił ogromny głaz

- Gdybym zrobiła jeszcze jeden krok, nie byłoby mnie tutaj - twierdzi Caroline Sasaki, mieszkającą na zboczu wzgórza w Honolulu na Hawajach. Kobieta może mówić o dużym szczęściu - ścianę jej domu przebił duży głaz i z ogromnym impetem przetoczył się przez cały budynek. Nagranie z domowego monitoringu trafiło do sieci.

Caroline Sasaki otarła się o śmierć w niedzielę. O godz. 23:45 jej dom został poważnie uszkodzony przez toczący się głaz.

Na nagraniu z domu widzimy, jak kilkadziesiąt centymetrów przed kobietą głaz przebija ścianę, pustoszy salon, przebija kolejną ścianę, by ostatecznie zatrzymać się w jednej z sypialni. Cudem nikomu nic się nie stało.

"Na szczęście" nie może chodzić szybciej

- Usłyszałam jedynie huk i dźwięk pękającego szkła. Nie widziałam nagrania, ale powiedziano mi, że gdybym zrobiła jeszcze jeden krok, to nie byłoby mnie tutaj - przekazała stacji KITV 4 65-letnia Sasaski. Kobieta dodała, że "na szczęście" chodzi wolniej przez uraz nogi.

Reklama

Rodzina mieszka w tym samym miejscu od lat, a tydzień przed zdarzeniem zakończyła gruntowny remont budynku. Poszkodowani i ich sąsiedzi twierdzą, że do oderwania się głazu mogły doprowadzić prowadzone nieopodal prace wykopaliskowe.

Ustalaniem dokładnej przyczyny wypadku zajmuje się policja.

Czytaj też: Dziś ostatni dzień na złożenie wniosku. Możesz dostać nawet 70 tys. zł

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: głaz | wypadek | nagranie | Hawaje | Honolulu

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy