Oficjalna delegacja saudyjska na czele z ambasadorem nierezydentem Najefem Al-Sudairim przybyła we wtorek do Ramallah na Zachodnim Brzegu Jordanu. - Wizyta potwierdza, że sprawa palestyńska, Palestyna i naród palestyński mają wysoki i ważny status, a w nadchodzących dniach będzie szansa na większą współpracę między Arabią Saudyjską a państwem palestyńskim - powiedział Al-Sudairi do przedstawicieli mediów. Odnosząc się do perspektywy normalizacji stosunków z Izraelem w kontekście negocjacji prowadzonych w tej sprawie pod auspicjami USA, dyplomata oświadczył: "Normalną rzeczą wśród narodów jest pokój i stabilność". Dodał, że arabska inicjatywa, którą jego kraj przedstawił w 2002 roku, jest głównym filarem każdego nadchodzącego porozumienia. Sprawa palestyńska kością niezgody Inicjatywa ta zakładała normalizację stosunków świata arabskiego z państwem żydowskim w zamian za całkowite wycofanie się Izraela z terytoriów okupowanych, "sprawiedliwe rozwiązanie" problemu uchodźców palestyńskich oraz ustanowienie państwa palestyńskiego ze stolicą w Jerozolimie Wschodniej. Izraelski dziennik "Haarec" przypomina, że następca tronu Arabii Saudyjskiej książę Mohammed bin Salman, de facto rządzący krajem, powiedział 20 września w wywiadzie dla amerykańskiej telewizji Fox News, że Arabia Saudyjska jest bliska normalizacji stosunków z Izraelem, ale kwestia palestyńska pozostaje ważna dla tego porozumienia. - Każdego dnia jesteśmy coraz bliżej - powiedział bin Salman, poproszony o scharakteryzowanie rozmów mających na celu unormowanie stosunków dyplomatycznych między Saudyjczykami i Izraelczykami. Izrael i Arabię Saudyjską łączy zagrożenie ze strony Iranu Również we wtorek minister turystyki Izraela Chaim Katz przybył do Arabii Saudyjskiej, by wziąć udział w konferencji Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Turystyki (UNWTO). Media podkreślają, że Katz jest pierwszym izraelskim ministrem, który składa oficjalną wizytę w tym kraju. Bliskowschodni eksperci zaznaczają, że choć uzdrowienie stosunków między głównymi sojusznikami Stanów Zjednoczonych na Bliskim Wschodzie stanowiłoby istotną zmianę dla regionu, to jednak większość znawców tematu jest zgodna, że pełen reset stosunków będzie zależał od porozumienia w kwestii palestyńskiej. Izrael i Arabia Saudyjska nie utrzymują stosunków dyplomatycznych, ale nieoficjalne kontakty między tymi krajami zacieśniły się w ostatnich latach ze względu na zagrożenie ze strony Iranu. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!