Barroso pełen zaufania co do przyszłości Polski
Przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Barroso powiedział w czwartek, że "wbrew politycznej poprawności w Europie" ma on ogromne zaufanie co do europejskiej przyszłości Polski. Mówił też o tkwiącym w polskim społeczeństwie "nadzwyczajnym dynamizmie" i potencjale.
Barroso przyjedzie do Warszawy 20 września - na miesiąc przed wyborami w Polsce.
- Mam wielkie zaufanie co do europejskiej przyszłości Polski. Być może jestem w mniejszości, ale chcę to powiedzieć, bo jest to społeczeństwo, które ma niesamowity dynamizm, nadzwyczajny potencjał wzrostu i które ma absolutnie jasny interes w tym, by uczestniczyć w Unii Europejskiej i korzystać z europejskiej solidarności - powiedział Barroso.
Wyraził przekonanie, że Polska stanie się "jednym z krajów, jeśli nie pierwszym", które najbardziej skorzystają z wejścia do UE. - To, co się dzieje w Polsce, jest absolutnie interesujące - podkreślił.
- Jest niesamowity dynamizm w tym społeczeństwie. I to przeczy wyobrażeniu, które czasem łączymy z Polską. To właśnie dlatego, że jest dynamizm, jest też polemika. A jak się coś dzieje, to zawsze jest reakcja. Dlatego więc mam wielkie zaufanie co do przyszłości europejskiej Polski - kontynuował szef KE.
Przyznał jednocześnie, że zdaje sobie sprawę, że to, co mówi, "przeczy obecnej poprawności politycznej w Europie i głosom: ach ta Polska...". - Ale mówię wam, jeśli spotkamy się za pięć, dziesięć lat, zobaczycie, czy miałem rację, czy nie byłem zbyt optymistyczny - dodał. Pełen entuzjazmu wskazywał na tkwiący w Polsce ekonomiczny, kulturowy i społeczny dynamizm. - Spójrzcie na tych młodych ludzi, którzy wyjeżdżają, by pracować; oszczędzają i jak w Polsce będzie lepiej, to zapewne wrócą - powiedział.
Barroso przyjedzie do Warszawy na zaproszenie chadeckiej frakcji w Parlamencie Europejskim, do której należą m.in. Platforma Obywatelska i PSL. Ma wygłosić odczyt pt. "Wybory (nie chodzi o wybory parlamentarne) i wyzwania na jutro".
Jak sam podkreślił, "jego wizyta nie ma nic wspólnego z wyborami", była zaplanowana jeszcze przed wakacjami.
Serwis prasowy KE zaznaczył natomiast, że podczas wizyty szef Komisji spotka się zarówno z premierem Jarosławem Kaczyńskim, jak i głównymi liderami opozycji.
INTERIA.PL/PAP