Awaryjne lądowanie samolotu. Załoga zauważyła dym
Samolot linii Garuda Indonesia niedługo po starcie zmuszony był awaryjnie wylądować na lotnisku, z którego wystartował. Decyzję o powrocie podjął pilot, gdy zauważył problemy z silnikiem. Z doniesień wynika, że załoga samolotu dostrzegła dym i "iskry ognia" wydobywające się z jednego z silników. Na pokładzie maszyny było 468 osób. Nikomu nic się nie stało.

Z powodu awarii silnika Boeing 747 linii Garuda Indonesia wylądował awaryjnie na lotnisku w mieście Makassar, na południowo-zachodnim wybrzeżu wyspy Celebes.
Indonezja: Pożar silnika samolotu. Pilot zawrócił
Maszyna miała lecieć z Indonezji do Medyny w Arabii Saudyjskiej, jednak wkrótce po stracie pilot zdecydował o powrocie do portu w Makassar.
"Decyzja została podjęta przez dowódcę natychmiast po starcie, biorąc pod uwagę problemy z silnikiem, które wymagały dalszego zbadania" - przekazał w oświadczeniu prezes linii Irfan Setiaputra.
W komunikacie podano, że załoga zauważyła wydobywające się z jednego z silników "iskry ognia". Z doniesień medialnych wynika również, że świadkowie dostrzeli również dym.
Awaryjne lądowanie Ewakuacja pasażerów i załogi
Na pokładzie maszyny znajdowało się 450 pasażerów i 18 członków załogi, wśród nich byli pielgrzymi udający się do Arabii Saudyjskiej. Podróżnych i obsługę na czas ewakuowano. Nikomu nic się nie stało.
W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, na którym ma być widać pożar silnika samolotu podczas startu.
Indonezja jest państwem wyspiarskim należącym do Archipelagu Malajskiego. W dużym stopniu opiera się na transporcie lotniczym, który łączy wchodzące w jej skład tysiące wysp.
Źródło: CNA
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!