W ramach umowy Aukus Australia w niedalekiej przyszłości ma zakupić od USA trzy okręty o napędzie atomowym klasy Virginia, z opcją zakupu dwóch kolejnych. Kolejnym etapem ma być produkcja nowych okrętów oparta na projekcie brytyjskim, ale z zastosowaniem technologii całej trójki sojuszników, w tym wyprodukowanych w Wielkiej Brytanii reaktorów Rolls-Royce. Australia będzie drugim państwem po Wielkiej Brytanii, które otrzyma amerykańską technologię napędu jądrowego. To posunięcie zwiększy zdolności floty, która będzie mogła operować szybciej i na większym dystansie. W 2027 roku Londyn i Waszyngton wyślą niewielką liczbę okrętów podwodnych do Perth w Australii Zachodniej, gdzie będą stacjonować do momentu kupienia przez Canberrę trzech wspomnianych łodzi. Największa inwestycja w historii Przywódcy trzech państw spotkali się w poniedziałek San Diego w Kalifornii. Premier Australii Anthony Albanese przekazał, że projekt będzie kosztował Canberrę 201 miliardów funtów, które zostaną wydane na przestrzeni 30 lat. Dodał, że jest to "największa pojedyncza inwestycja w zdolności obronne Australii w całej jej historii". Z kolei szef brytyjskiego rządu Rishi Sunak zobowiązał się do zwiększenia wydatków na obronność o 5 mld funtów w ciągu najbliższych dwóch lat. Joe Biden podkreślał, że wszystkie trzy kraje zobowiązały się do zapewnienia, że region Indo-Pacyfiku pozostanie wolny i otwarty. - Tworząc to nowe partnerstwo, ponownie pokazujemy, jak demokracje mogą zapewnić nam własne bezpieczeństwo i dobrobyt... nie tylko dla nas, ale dla całego świata - stwierdził. Zaniepokojenie Pekinu Podpisany we wrześniu 2021 roku Aukus od samego początku spotykał się z krytyką Pekinu, który podkreśla, że umowa morska "szkodzi pokojowi i stabilności". Chińska misja ONZ oskarżyła też zachodnich sojuszników o hamowanie wysiłków na rzecz nierozprzestrzeniania broni jądrowej. Biden odpowiedział, że okręty podwodne będą "napędzane energią jądrową, a nie uzbrojoną w broń jądrową".