Jak poinformował Departament Rybołówstwa, Dzikiej Przyrody i Parków stanu Montana w USA w środę wydra zaatakowała trzy kobiety pływające na dętkach po rzece Jefferson, dopływie Missouri. Lokalne władze doprecyzowały, że do ataku doszło około godziny 20 w pobliżu miasta Cardwell. Kobiety pływały po rzece i obserwowały wydry, gdy jedna z nich zaatakowała. Jak podaje CBS News, kobiety zdołały dotrzeć do brzegu i zadzwonić pod numer alarmowy. Jedna z nich w starciu z dzikim zwierzęciem poważnie ucierpiała. Z powodu obrażeń twarzy i ramion została przetransportowana do szpitala helikopterem. Pozostałe dwie kobiety doznały obrażeń rąk. - Nie jest to po prostu coś, co często się zdarza. Niedźwiedzie to robią, łoś też i czasami jeleń, ale wydry? To nie jest normalne - skomentował w rozmowie z mediami zastępca szeryfa hrabstwa Jefferson. Agresywne wydry. "Mogą chronić siebie i swoje młode" Chociaż ataki wydr rzecznych należą do rzadkości, mogą mieć jednak swoje uzasadnienie. Jak poinformował Departament Rybołówstwa, Dzikiej Przyrody i Parków stanu Montana "wydry mogą chronić siebie i swoje młode, zwłaszcza z bliskiej odległości. Młode rodzą w kwietniu, a latem można je zobaczyć razem w wodzie". Innym powodem agresywnego zachowania może być lęk o utratę żywności - kiedy zwierzę poczuje, że jej zasoby są zagrożone, może próbować walczyć. Amerykańska agencja prasowa AP podała, że w 2021 roku wydra zaatakowała 12-letniego chłopca na dętce na rzece Big Hole w Montanie. Nie doznał poważnych obrażeń. W zeszłym miesiącu w Kalifornii u wybrzeży Santa Cruz wydra morska walczyła z kolei z ludźmi pływającymi na deskach surfingowych. Wydry rzeczne z rodziny łasicowatych mogą osiągnąć wagę do dziewięciu kilogramów i długość do metra i dwudziestu centymetrów. Żywią się głównie rybami.