Personel sprzątający, który zajmuje się usuwaniem farby po pierwszej, wrześniowej akcji aktywistów, zareagował szybko. Zaczęto usuwać nową farbę wkrótce po jej nałożeniu, poinformowała rzeczniczka policji. Tym razem farba nie została rozpylona na dużej powierzchni z gaśnic, a jedynie naniesiona pędzlami na dwóch kolumnach Bramy Brandenburskiej. Została szybko usunięta, informuje portal rbb24. Berlin. Aktywiści opublikowali komunikat "Ostatnie pokolenie" napisało na platformie X: "Brama Brandenburska pozostaje pomarańczowa. (...) Dopóki Niemcy będą spalać ropę, gaz i węgiel, będziemy wracać". 17 września aktywiści z "Ostatniego pokolenia" pomalowali sześć filarów Bramy Brandenburskiej. Wstępne czyszczenie nie przyniosło rezultatów. Na początku listopada wzniesiono rusztowania w celu dalszego czyszczenia. Oczekuje się, że prace będą kosztować łącznie co najmniej 115 000 euro, pisze rbb24. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!