Historia Hunter Nelson z USA to opowieść o miłości i poświęceniu. 23-letnia dziewczyna z Kentucky, która jest też popularną influencerką, ostatnio zaskoczyła szczerym wyznaniem na TikToku. Wszystko z powodu tego, że ma 17-letnią" córkę" i - co podkreśla - "jest to w stu procentach legalne". Wszystko zaczęło się w 2021 roku, gdy Hunter miała 21 lat. USA: 21-latka z 15-letnią "córką". Szczere wyznanie na TikToku - Jadąc ulicą, zdawałem sobie sprawę z tego, że mam 21 lat a ona 15 - zaczyna mówić Hunter. - Żadni inni rodzice, ani nauczyciele z jej liceum nie traktują mnie poważnie. Już czuję, jak pytają mnie o to, "w której jestem klasie", kiedy przychodzę na jej szkolną imprezę - żali się kobieta. Jej wyznanie obejrzało do teraz ponad osiem milionów użytkowników platformy. Szczerość 23-latki wywołała spore poruszenie. Zaczęły padać pytania o to, "czy urodziła dziecko w wieku sześciu lat" i jak to w ogóle możliwe. Wątpliwości użytkowników TikToka 23-latka rozwiała w kolejny nagraniu. Jak podkreśla, "nie urodziła dziecka w wieku sześciu lat". Zdecydowała się jednak uratować... swoją przyrodnią siostrę przed rodziną zastępczą. - Zostałam jej rodzicem, gdy miałam 21-lat. Złożyłam wniosek o opiekę nad moją siostrą. Czułam, że najlepszym sposobem na zapewnienie jej bezpieczeństwa, szczęścia i zaspokojenia wszystkich jej potrzeb i pragnień jest zamieszkanie ze mną - tłumaczy Hunter Nelson. 15-latka straciła rodziców, 21-letnia siostra przyjęła ją pod swój dach Jak dalej wyjaśnia, ich ojciec zmarł w 2015 roku, z kolei jej przyrodnia siostra, pochodząca z Karoliny Południowej, w 2021 straciła roku również matkę. Dowiedziawszy się o tym, Hunter postanowiła, że złoży wniosek o opiekę rodzicielską nad 15-latką. 23-letnia dziś influencerka przyznała, że sąd przystał na jej prośbę, jednak spotkało się to ze znacznym sprzeciwem rodziny 15-letniej wówczas Gracie. Kobieta przyznaje, że bliscy nastolatki grozili jej, a ciotka dziewczyny zdecydowała się nawet nasłać na nią prawnika. Opór stawiała też sama 15-latka, która nie była wówczas przekonana do takiego obrotu sytuacji. - Była na mnie bardzo zdenerwowana. Czułam jednak, że robię to, co dla niej najlepsze, nawet jeśli było to bardzo trudne dla nas obojga - zaznacza Hunter. Jak dodaje, bycie młodym rodzicem, wychowującym samotnie młodszą siostrę, nie jest czasem proste. - Niektóre dni są naprawdę ciężkie. Mam wtedy ochotę wyrywać sobie włosy z głowy - mówi i dodaje, że udało się jej jednak zgromadzić trochę oszczędności, pracując na pół etatu, a dodatkowo odziedziczyły drobną sumę po śmierci ich ojca. Dziś Gracie jest wdzięczna swojej siostrze i przyznaje, że mają niezwykle zażyłą relację. Ma też radę dla osób, które znajdą się kiedyś w podobnej sytuacji. - Przełóż swoje bezpieczeństwo i potrzeby nad dumę i emocje. Czasem nie będziesz z tego zadowolony, ale musisz to zrobić - podkreśla 17-letnia dziś dziewczyna.