Spirytus wyparował z policji
Z samego serca komisariatu Szczecin-Śródmieście zniknęły dowody przestępstw: 640 paczek papierosów i 25 półlitrowych butelek spirytusu.
Alkohol i papierosy pochodziły z nielegalnych źródeł. Na butelkach i paczkach nie było znaków akcyzy. Do policyjnego depozytu towar trafił po kilku akcjach policji na targowisku Turzyn, gdzie handel trefnymi artykułami kwitnie. To, co zgromadzono, miało zostać przekazane do magazynów celników. Dlatego we wtorek alkohol i papierosy przeliczano - pisze dziś "Głos Szczeciński".
Policjanci powiadomili o zdarzeniu prokuraturę i pod jej nadzorem prowadzą postępowanie. Sprawę próbuje wyjaśnić także Inspektorat Komendanta Miejskiego Policji, czyli policja w policji.
"To świeża sprawa i nic więcej nie ujawnię" - mówi komisarz Maciej Karczyński z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji, dodając jedynie, że "winni zostaną surowo ukarani".
W magazynie pozostało jeszcze sporo alkoholu i papierosów.
INTERIA/Głos Szczeciński