W pobranych próbkach wody stwierdzono przekroczenia norm obecności tych bakterii. To pierwsze w tym sezonie wakacyjnym zamknięte kąpieliska. W Ustroniu Morskim nie można kapać się od 9 lipca. W kolejnych kąpieliskach zakaz wprowadzono dzień później. Obowiązuje on do odwołania. Jak podkreśliła Kapłan, przyczynę zanieczyszczenia powinien ustalić organizator kąpieliska, w tym przypadku jednostki samorządu. Zgodnie z wymogami sanitarnymi, w przypadkach zamknięcia kąpieliska jego zarządca ma obowiązek ustawienia tablic informujących o zakazie kąpieli. Rzeczniczka poinformowała, że dopuszczalna norma zanieczyszczeń bakteriami w wodzie kąpieliska to 1000 jednostek bakterii na 100 ml wody. W pobranych z przez nas próbkach stwierdzono ich od 1200, nawet do 2300 w przypadku Unieście - zaznaczyła. Pytana o możliwe powody zanieczyszczenia rzeczniczka odparła, że być może przepływający statek zanieczyścił wody Bałtyku, bądź np. bakterie mogą pochodzić z jednego z ośrodków wczasowych w pobliżu plaży. Prawdopodobnie już w poniedziałek zostaną pobrane kolejne próbki, by sprawdzić czy woda się oczyściła - poinformowała Kapłan. Wszystkie kąpieliska nad zachodniopomorskimi jeziorami są czynne. Według specjalistów, namnażaniu bakterii sprzyjają: wysoka temperatura, bezwietrzna pogoda i brak opadów. Szczepy bakterii coli są groźne dla zdrowia, mogą powodować m.in. zaburzenia układu pokarmowego, bóle brzucha, mdłości i wymioty.