Polska 2050: Kandydatka popierana przez PSL "podszywa się" pod Trzecią Drogę

Jakub Szczepański

Jakub Szczepański

Aktualizacja
emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Hahaha
haha
444
Udostępnij

Podczas wyborów samorządowych 2024 ponad 20 komitetów podaje się za Polskę 2050 lub Trzecią Drogę. Kandydatką jednego z nich jest Monika Rogińska-Starulewicz, która ubiega się o urząd prezydenta Olsztyna. Nie ma oficjalnego poparcia obydwu partii, ale jej sojusznikiem została Urszula Pasławska, wiceprezes PSL. - Podszywa się pod naszą markę - komentuje Andrzej Kimbar z Polski 2050.

Grafika ilustracyjna
Grafika ilustracyjnaAdam Burakowski/Reporter; Łukasz Gdak, Wojciech OlkuśnikEast News

Wyjaśnijmy, że Monika Rogińska-Starulewicz startuje w wyborach w ramach komitetu Trzecia Droga Olsztyna. Początkowo wydawało się, że chodzi o sojusz Władysława Kosiniaka-Kamysza i Szymona Hołowni. Jednak prawda szybko wyszła na jaw - oficjalnego poparcia obydwu ugrupowań nie ma.

Powstanie komitetu jest o tyle zaskakujące, że Monika Rogińska-Starulewicz jest doskonale znana w Olsztynie. Wcześniej była związana m.in. z klubem radnych miejskich skupionych wokół byłego prezydenta, jak również obecnego kandydata na urząd, Czesława Jerzego Małkowskiego.

Współpraca między radną a byłym włodarzem Olsztyna urwała się nagle. W styczniu Monika Rogińska-Starulewicz opuściła klub Demokratyczny Olsztyn.

Kość niezgody między PSL i Polską 2050

Formalnie, przed wyborami prezydenckimi w Olsztynie, Monika Rogińska-Starulewicz cieszy się poparciem olsztyńskich struktur miejskich PSL i samej wiceprezes ludowców, Urszuli Pasławskiej. - Trzecia Droga oficjalnie nie ma kandydata na prezydenta Olsztyna, więc wystawiamy kandydatkę z komitetu obywatelskiego - usłyszeliśmy od parlamentarzystki.

To nie podszywanie się, kiedy Rogińska-Starulewicz używa nazwy znanej z Sejmu, skoro nie uzyskała oficjalnego poparcia Polski 2050 i PSL? - dopytujemy wiceprezes ludowców. - Byłoby to podkradanie nazwy, gdybyśmy kogoś wystawili jako Trzecia Droga - odpowiada nasza rozmówczyni. - W całym kraju mamy różne komitety, które się tak nazywają. Tak prowadzi się kampanię - dodaje.

Pasławska zwraca uwagę, że w wielu przypadkach kandydaci Polski 2050 i PSL startują z różnych komitetów. - Wybory samorządowe kierują się trochę innymi prawami, sąsiad z sąsiadem musi się dogadać i nie ma co szukać dziury w całym - podsumowała wiceszefowa PSL.

Zupełnie innego zdania jest Andrzej Kimbar, radny gminy Wielbark i skarbnik regionu warmińsko-mazurskiego Polski 2050. - Monika Rogińska-Starulewicz podszywa się pod naszą markę. Startują z nią działacze ludowców, ale poparcia nie ma. Trzecia Droga jest najbardziej używaną nazwą, byle tylko coś ugrać - obrusza się.

Nasze źródła wskazują jednak, że w Olsztynie obyło się bez większej awantury o nazwę, nieco zawłaszczoną przez ludowców na szkodę Szymona Hołowni, bo lokalne struktury Polski 2050 się skompromitowały. W Olsztynie nie udało im się zarejestrować listy do rady miasta. Na poziomie ogólnopolskim mało kto chce o tym głośno mówić.

- PKW odrzuciła naszą listę do rady miasta, bo mieliśmy problem z podpisami. Udało się zebrać odpowiednią liczbę, ale część była wadliwa, więc lista do rady miasta przepadła - mówi Interii Kimbar, kiedy dopytujemy, dlaczego partia Szymona Hołowni nie była w stanie zawalczyć o fotele olsztyńskich radnych.

Wybory samorządowe 2024. Wyrzuceni politycy Polski 2050

Monika Rogińska-Starulewicz przekazała Interii, że nie zabiegała o poparcie Polski 2050. Jak twierdzi, zgłosili się do niej jednak członkowie partii Szymona Hołowni. Musieli zapłacić wysoką cenę za współpracę z olsztyńską radną w ramach komitetu Trzecia Droga Olsztyna. 

- Trzy osoby z Polski 2050 startują ze mną. Najciekawsze, że kiedy zarejestrowaliśmy listy, a centrala się dowiedziała, zostali wyrzuceni - mówi Interii Rogińska-Starulewicz.

Kandydatka na urząd prezydenta Olsztyna zapewnia Interię o wsparciu ludowców, którzy mają zostać radnymi jej klubu. - Dysponuję pisemnym poparciem zarządu PSL - podkreśla Rogińska-Starulewicz. Na ile to oficjalne wsparcie, skoro niczego nie ustalono na poziomie ogólnopolskim? Kiedy zapytaliśmy Urszulę Pasławską o kolorystykę i grafiki Trzeciej Drogi Olsztyn, łudząco podobne do tych, które Polacy znają z Sejmu, odpowiedziała krótko: - Layoutów nie śledzę. Na Warmii i Mazurach mamy różne sytuacje.

Monika Rogińska-Starulewicz uważa, że sformułowanie "Trzecia Droga", które występuje w nazwie jej komitetu wyborczego, wcale nie jest najważniejsze: - Nie skupiamy się na tym, co chcemy zrobić, jak działać i z kim. Gra słów jest najistotniejsza - przekazała. - Zdecydowaliśmy się na "Trzecią Drogę", bo dotychczas w mieście dominowało dwóch prezydentów (chodzi o Czesława Małkowskiego i Piotra Grzymowicza - red.), chcieliśmy pokazać alternatywę - zarzeka się.

Jakub Szczepański

-----

Przeczytaj również nasz raport specjalny: Wybory samorządowe 2024.

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Matysiak: Musimy wprowadzać rozwiązania z Zielonego Ładu
      Matysiak: Musimy wprowadzać rozwiązania z Zielonego ŁaduRMF24.plRMF
      Przejdź na