Wybory 2023. Kandydat Trzeciej Drogi "chwali się" mandatem. Policja odpowiada
Kandydat Trzeciej Drogi Paweł Janas z Tychów pochwalił się w sieci mandatem, twierdząc, że został niesłusznie ukarany za zbyt szybką jazdę. Oskarżenia te szybko zweryfikowali internauci, którzy wytknęli politykowi błędną interpretację prawa. Stan faktyczny, w rozmowie z Interią, skomentowała też lokalna policja.

Kilka dni temu w sieci pojawił się wpis kandydata do Sejmu z ramienia Trzeciej Drogi Pawła Janasa.
Lokalny działacz - na co dzień nauczyciel i właściciel sieci placówek oświatowych SportArt - zamieścił wpis, w którym "chwali się" mandatem za zbyt szybką jazdę.
Wybory 2023. Kandydat z Tychów pokazuje mandat i oskarża
"Uliczne wyścigi nielegalne jak były w miastach, tak są dalej... a tymczasem dostaję mandat za jazdę drogą szybkiego ruchu przez wiadukt... bo wg 'prawa' jestem w terenie zabudowanym" - czytamy we wpisie.
Jak dalej dowodzi, miał on "nieoficjalnie usłyszeć", że na wspomnianym odcinku "ktoś zapomniał postawić znak odwołujący".
W związku z tym kandydat do Sejmu zapowiada podjęcie kroków prawnych. "Idę z tym do sądu, nie będę płacić za taki absurd" - napisał Paweł Janas.
Działacz z Tychów zamieścił też zdjęcia, na których widać odcinek drogi krajowej numer 44, na którym miał dopuścić się wykroczenia. W komentarzach Janas precyzuje też, że chodzi o fragment DK44 pomiędzy wiaduktem a dzielnicą Tychów - Wartogłowcem.
Wybory parlamentarne 2023. Paweł Janas oskarża, internauci weryfikują
Pod wpisem kandydata do Sejmu rozgorzała dyskusja w komentarzach. Część sympatyków wspiera lokalnego działacza, inni zaś wskazują na błędną interpretację prawa przez Janasa.
Internauta o pseudonimie Los Prz na wstępie zauważa, że polityk wspomniał o "drodze szybkiego ruchu", a trasa przebiegająca przez Tychy to droga krajowa, która uwarunkowana jest innymi przepisami dotyczącymi prędkości.
"DK 44 to droga krajowa i tam występuje ograniczenie do 50 km/h w terenie zabudowanym oraz 90 km/h poza terenem zabudowanym. Ewentualnie 100 km/h w przypadku rozdziału pasem zieleni, jednak na wiaduktach nie stosuje się ich. Gdyby miała być drogą ekspresową, nazywałaby się S44" - podkreśla w komentarzu.
Dalej zwraca Janasowi uwagę na fakt, iż jako osoba publiczna powinien rozważniej dobierać słowa. "Ktoś, kto się zna, pomyśli, że głupoty pan pisze, a chce pan naprawiać Polskę. Ja mocno kibicuję zmianom, ale jeżeli chce pan odnieść sukces i cel, o którym rozmawialiśmy ostatnio na Paprocanach, szczególnie na wiosnę, to myślę, że pańskie posty muszą być bardziej przemyślane" - zaznaczył internauta.
Tychy. Kandydat Trzeciej Drogi dostał mandat. Policja komentuje
W związku z rozbieżnością między wpisem kandydata do Sejmu, a komentarzem internauty o informację zwróciliśmy się bezpośrednio do Komendy Miejskiej Policji w Tychach.
Jak przekazała oficer prasowa mł. asp. Paulina Kęsek: - DK44, która przebiega przez Tychy jako ulica Oświęcimska, to droga, na której obowiązuje prędkość do 50 km/h.
W rozmowie z Interią policjantka podkreśla, że informację o ograniczeniu prędkości do 50 km/h sygnalizują znajdujące się na drodze znaki D-42 "Obszar zabudowany".
- To ograniczenie do 50km/h obowiązuje na całej długości ulicy Oświęcimskiej od granicy z Bieruniem do granicy z Mikołowem - precyzuje mł. asp. Paulina Kęsek.
Czytaj raport Wybory parlamentarne 2023.
***
TWÓJ GŁOS MA ZNACZENIE. Dołącz do naszego wydarzenia na Facebooku i śledź aktualne informacje w trakcie kampanii wyborczej!