W piątek o godzinie 11 odbyło się spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z marszałkiem Sejmu X kadencji Szymonem Hołownią. Prezydent został zapytany w wywiadzie dla wpolityce.pl i tygodnika "Sieci" o przebieg rozmów w Pałacu Prezydenckim. Spotkanie Duda - Hołownia. "Wyraziłem ubolewanie" - Z uwagą przyglądam się pierwszym zapowiedziom pana marszałka i deklaracjom, które złożył. Jakie będą tego efekty? Przekonamy się niebawem. Przekazałem na ręce pana marszałka swój projekt strategicznej ustawy zmieniający polski system kierowania i dowodzenia Siłami Zbrojnymi, który ma w praktyce wykorzystać wnioski wyciągnięte z toczącej się za naszą wschodnią granicą pełnoskalowej wojny - powiedział prezydent Duda. Jednocześnie zapewnił, że "drzwi Pałacu Prezydenckiego zawsze są otwarte", a on jest "gotowy do współpracy z nowo wybranym Sejmem". - Jednocześnie wyraziłem głębokie ubolewanie, że przedstawiciel największego klubu parlamentarnego nie został wybrany do prezydium Sejmu - dodał prezydent. Andrzej Duda po spotkaniu z Hołownią. "Nie obrażam się" Jak przypomniano, w orędziu wygłoszonym podczas inauguracyjnego posiedzenia Sejmu X kadencji prezydent po raz kolejny zaapelował o utworzenie Koalicji Polskich Spraw. - Uważam, że taka koalicja, oparta o najważniejsze dla Polaków sprawy, jest bardzo potrzebna. Łączą nas wartości, które wyznaje większość Polaków: wsparcie dla polskich rodzin, dbanie o bezpieczeństwo naszej ojczyzny, obrona godności Polaków, duma z naszej historii i tradycji, chrześcijańskie korzenie. Dlatego wiem, że taka współpraca jest możliwa i potrzebna zarówno w Warszawie, jak i w całej Polsce. Na wszystkich szczeblach samorządu - w województwach, powiatach i gminach - dowodził prezydent w wywiadzie. Andrzej Duda podkreślił również, że w jego opinii "ostatnie osiem lat to był dobry czas dla Polski" i zapewnił, że będzie bronił kluczowych osiągnięć. - W przeciwieństwie do głosów części polityków nie uważam, że w sytuacji, w której zmienia się władza, znika demokracja. Uważam, że ona nadal jest. Wierzę, że ludzie mają prawo wybrać i mieć takie rządy, jakie wybrali. Po prostu. Ja się z tym godzę. Nie wyjeżdżam za granicę, nie obrażam się na nikogo tylko dlatego, że władza się zmieniła. Trzeba dalej robić swoje - mówił Andrzej Duda. - Najważniejszą wartością jest niepodległe i silne państwo polskie, które budujemy od ponad 30 lat. Żadne decyzje nie mogą naruszać tych fundamentalnych dla milionów Polaków wartości. Stoję i zawsze będę stał na straży naszej suwerenności, najważniejszych dla Polski spraw - podkreślił prezydent. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!