Wielkopolska policja opublikowała informacje w sprawie przełomu w sprawie morderstwa sprzed ponad 22 lat. Do zabójstwa doszło w nocy 31 sierpnia 2000 roku. Przechodzień, który nad ranem znajdował się w pobliżu autokomisu na ul. 28 Czerwca 1956 r. w Poznaniu zauważył, że z biura wydobywa się dym. Na miejsce zostali wezwani strażacy, którzy podczas gaszenia pożaru znaleźli w środku nieprzytomnego mężczyznę - był to właściciel autokomisu. "Na głowie miał potężną ranę. Jak się potem okazało, został uderzony siekierą, którą policjanci znaleźli wewnątrz budynku" - przywołuje zdarzenia sprzed lat policja. Ciężko ranny mężczyzna trafił do szpitala, jednak po tygodniu pobytu w placówce zmarł. Poznań: Akcja Archiwum X. Zabójca sprzed 22 lat zatrzymany Śledztwo w tej sprawie, prowadzone lata temu, utknęło w martwym punkcie. Były pewne podejrzenia, ale nie znaleziono żadnych kluczowych dowodów. Aby zatrzeć wszelkie ślady, sprawca zabójstwa podpalił wnętrze budynku. Rok temu eksperci z policyjnego Archiwum X zdecydowali się na ponowne przeanalizowanie sprawy. Uznali wówczas, że są pewne możliwości, aby powrócić do tematu. Swoimi spostrzeżeniami podzielili się z prokuratorami z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, a śledztwo ruszyło na nowo. "Z zebranych informacji wynikało, że najbardziej podejrzewaną osobą o udział w tej sprawie był trzydziestoletni wówczas Wojciech W. Na kilka miesięcy przed zabójstwem zamieszkał w domu właściciela komisu" - czytamy w komunikacie. Mężczyzna pomagał w remoncie domu i podczas prac na terenie komisu. Tuż po zabójstwie właściciela Wojciech W. został przesłuchany, ale na podstawie przedstawionego alibi, został zwolniony. Na tamten moment nie było nic, co mogłoby go obciążyć. Zabił 22 lata temu. Grozi mu dożywocie Funkcjonariusze jeszcze raz przeanalizowali ślady zabezpieczone na miejscu odkrytej zbrodni. Udało im się dotrzeć do osób, które miały "istotną wiedzę". Po ponownym zebraniu materiałów dowodowych i konsultacjach z Prokuraturą Okręgową w Poznaniu zapadła decyzja o zatrzymaniu Wojciecha W. Mężczyźnie przedstawiono zarzut zabójstwa, a podczas przesłuchania W. przyznał się do winy. Sąd, na wniosek prokuratora, zadecydował o areszcie tymczasowym. Wojciechowi W. grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności. Chcesz skomentować artykuł? Zrób to na Facebooku!