Waldy Dzikowski: Otworzę listę PO w Poznaniu
Poseł PO Waldy Dzikowski powiedział w sobotę w Gnieźnie, że będzie otwierał listę kandydatów Platformy na posłów w Poznaniu.
Odnosząc się do swojej rywalizacji z kandydatką PiS Zytą Gilowską - obecną wicepremier i minister finansów, Dzikowski ocenił, że poznaniacy "nie dadzą się nabrać na importowane gwiazdy".
- To będzie obrona Poznania, tak jak obrona Częstochowy. Tylko nie przed najazdem Szwedów, a przed najazdem z Lublina - dodał, przypominając, że Gilowska pochodzi z Lubelskiego, a nie z Wielkopolski.
Poznaniacy - mówił Dzikowski przed rozpoczęciem konwencji wyborczej PO w Gnieźnie - będą głosować na osoby, które rzeczywiście działają w tym mieście i pracują dla jego dobra. - Nikt nie uwierzy, że przyjedzie wiceminister i w wolnych chwilach załatwi coś dla Poznania - podkreślił poseł PO.
Komentując długie negocjacje władz PO na temat osoby otwierającej listę w Poznaniu, Dzikowski mówił: "nie szukamy gwiazd na nieboskłonie Polski; wolimy poszukać lokalnych, mocnych i wiarygodnych gwiazdeczek".
Władze PO przez pewien czas poszukiwały lidera, który mógłby otworzyć poznańską listę PO. Rozważano kandydaturę prezydenta Poznania Ryszarda Grobelnego, który jednak się na to nie zgodził. Według wielkopolskiego posła PO Adama Szejnfelda, poszukiwano także kandydata wśród sympatyków PO z kręgu profesorskiego.
INTERIA.PL/PAP