Do zdarzenia doszło w 2014 roku. W drugi dzień świąt Bożego Narodzenia 27-letnia Natalia G. zemdlała w domu. Wezwane pogotowie ratunkowe zabrało kobietę na szpitalny oddział ratunkowy. Po odzyskaniu przytomności kobieta skarżyła się na silny ból brzucha. Dyżurująca wówczas lekarka - 46-letnia dzisiaj Anna M. - nie zleciła badań, które pozwoliłby postawić diagnozę i wdrożyć odpowiednie leczenie. Podała jedynie kroplówkę i tabletkę przeciwbólową. Pacjentka zmarła po 12 godzinach z powodu rozległego krwotoku wewnętrznego. Okazało się że miała ciążę pozamaciczną. Najbliżsi zmarłej zawiadomili prokuraturę, która wszczęła śledztwo. Prokuratura: Lekarka popełniła błąd Według biegłych 27-latka powinna była zostać zbadana ginekologicznie, mieć wykonane USG i trafić na operację. - Lekarka popełniła błąd związany z wdrożeniem prawidłowej diagnostyki. Przy tych objawach, które miała pokrzywdzona, powinna była podjąć m.in. diagnostykę w kierunku związanym z kwestią ginekologiczną - mówiła wówczas prokurator Cecylia Majchrzak z Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp. Z opinią prokuratury zgodził się Sąd Rejonowy w Ostrzeszowie. W 2019 r. skazał lekarkę na rok i 9 miesięcy więzienia oraz 10-letni zakaz wykonywania zawodu. Sąd przychylił się do opinii biegłych, którzy stwierdzili, że gdyby pacjentka w porę trafiła na stół operacyjny, jej życie udałoby się uratować. Oskarżona nie przyznaje się do winy Zdaniem ostrzeszowskiego sądu oskarżona rażąco naruszyła podstawowe zasady obowiązujące lekarza przy diagnostyce. Od wyroku odwołała się oskarżona, która od początku nie przyznawała się do winy. - W apelacji sąd uznał oskarżoną za winną popełnienia zarzucanego jej w akcie oskarżenia czynu i wymierzył jej karę roku pozbawienia wolności; skrócił środek karny w postaci zakazu wykonywania zawodu do 8 lat - powiedziała sędzia Edyta Janiszewska. Wyrok jest prawomocny; skazanej przysługuje prawo wniesienia kasacji do Sądu Najwyższego. Rzecznik sądu Edyta Janiszewska dodaje, że jest to trzeci wyrok karny lekarki za narażenie zdrowia i życia pacjentów. Skazana lekarka w przeszłości była dwukrotnie karana, każdorazowo wyrokami Sądu Rejonowego w Dzierżoniowie.