Do zdarzenia doszło w piątek rano na przejściu dla pieszych przy skrzyżowaniu ulicy Pocztowej z Wojska Polskiego w Wągrowcu. - Kierowca terenowego nissana włączając się do ruchu potrącił na przejściu dla pieszych dwuletniego chłopca, który wszedł przed auto stojące na pasach - przekazał oficer prasowy policji w Wągrowcu asp. Dominik Zieliński. Dziecko wpadło pod podwozie auta i zostało przeciągnięte kilka metrów po ulicy, natomiast kierowca zamiast się zatrzymać, pojechał dalej. Zdarzenie zarejestrowały kamery monitoringu. Nagranie można zobaczyć na naszym Facebooku. Dziecku nic poważnego się nie stało Sprawą incydentu zajmuje się policja. Funkcjonariuszom udało się już ustalić właściciela pojazdu, oraz osobę, która w chwili zdarzenia siedziała za kierownicą. - Kierujący nissanem był trzeźwy, a po potrąceniu dziecka pojechał do Bydgoszczy - poinformował asp. Dominik Zieliński. Policjanci poinformowali również, że chłopiec w chwili zdarzenia był pod opieką matki, która zajmowała się łącznie czwórką dzieci. Dwulatek odłączył się od grupy i pobiegł w kierunku przejścia dla pieszych. Chociaż cała sytuacja wyglądała bardzo groźnie, możemy mówić o cudzie. Według informacji przekazywanych przez policję chłopiec nie doznał poważnych obrażeń. Dwulatek ma jedynie niegroźne potłuczenia i zadrapania naskórka. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!