Wojna w Ukrainie. Rosjanie torturują i zabijają seniorów
Na okupowanych obszarach Ukrainy rosyjscy najeźdźcy torturują i zabijają osoby starsze - oświadczyła ukraińska rzeczniczka praw człowieka Ludmyła Denisowa, cytowana przez agencję Ukrinform.
Agencja przekazuje, że Denisowa opisała na Facebooku swoje wystąpienie na obradach grupy roboczej ds. starzenia przy 76. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ, która rozpoczęła pracę w Nowym Jorku.
"W swoim przemówieniu podkreśliłam, że w czasie wojny na Ukrainie osoby starsze, które nie mogą przenieść się na bezpieczne obszary, muszą żyć pod okupacją lub w oblężonych miastach, gdzie są torturowane i zabijane przez rosyjskich okupantów" - napisała ukraińska rzeczniczka praw człowieka.
Rosjanie obcięli ręce 80-latkowi
W weekend Denisowa poinformowała o 80-letnim mężczyźnie skatowanym przez rosyjskich żołnierzy.
- W Makarowie w obwodzie kijowskim rosyjscy żołnierze obcięli ręce 80-letniemu mężczyźnie na oczach jego córki. Mężczyzna zmarł - oświadczyła Denisowa.
Wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk poinformowała z kolei, że Rosjanie przetrzymują w niewoli około 1700 ukraińskich żołnierzy i cywilów. Wśród więźniów jest 500 kobiet.
Wojna w Ukrainie. Masakra w Buczy
Wojna w Ukrainie trwa od 48 dni. W dniu 24 lutego na rozkaz Władimira Putina wojska rosyjskie wkroczyły na teren Ukrainy w związku z rozkazem "zapewnienia pokoju" w uznanych wcześniej republikach Donieckiej i Ługańskiej.
Celem Rosjan szybko stało się nie tylko wojsko i infrastruktura strategiczna, ale też obiekty cywilne oraz ludność Ukrainy. Na początku kwietnia wojskom ukraińskim udało się odbić podkijowskie miejscowości, w tym Buczę, gdzie na ulicach znaleziono ciała zabitych z zimną krwią mieszkańców, w tym dzieci. Szacuje się, ze tylko w samej Buczy Rosjanie dopuścili się ludobójstwa na blisko 400 cywilach.
PAP/INTERIA.PL