Ukraina zadała bolesny cios. "Najstarszy okręt"
Ukraińska marynarka wojenna przeprowadziła skuteczny atak na okręt rosyjskiej Floty Czarnomorskiej. "To będzie się powtarzać, dopóki Rosjanom nie skończą się okręty" - przekonuje rzecznik ukraińskiej marynarki wojennej Dmytro Płetenczuk. Okręt "Kommuna" został trafiony odłamkami rakiety z ukraińskiego ataku na Sewastopol. Na rosyjskiej jednostce doszło do pożaru.
Ukraińska marynarka wojenna uszkodziła najstarszy na świecie okręt, będący na wyposażeniu jakiejkolwiek armii.
Dowództwo potwierdziło uderzenie w rosyjską jednostkę "Kommuna", stacjonującą w bazie wojskowej w Sewastopolu na Krymie.
Ukraina. Sewastopol ostrzelany. Padł "najstarszy okręt"
Ukraińcy użyli rakiet do ataku na port wojenny. Rosjanie podawali wcześniej informacje, że udaremnili ten atak, jednak już wiadomo, że ich okręt doznał poważnych uszkodzeń. Ukraińska marynarka nie zna jeszcze szczegółowych zniszczeń.
"Dziś na Krymie ukraińska marynarka wojenna trafiła w kolejny okręt należący do Floty Czarnomorskiej Rosji - "Kommunę". Charakter uszkodzeń jest ustalany" - napisał w mediach społecznościowych rzecznik ukraińskiej marynarki wojennej Dmytro Płetenczuk.
Ukraiński oficer podkreślił, że trafiony okręt z pewnością nie jest obecnie zdolny do wykonywania zadań bojowych. "To będzie się powtarzać, dopóki Rosjanom nie skończą się okręty albo dopóki nie zabiorą się z Krymu" - dodał.
Ukraina. Kolejny cios we Flotę Czarnomorską
Ukraińcy mieli wystrzelić w stronę portowego miasta przeciwokrętowy pocisk manewrujący R-360 Neptune. Rosyjska obrona powietrzna zestrzeliła rakietę, jednak jej odłamki spowodowały pożar na pokładzie "Kommuny". Szef okupacyjnych władz Sewastopola Michaił Razwożajew zapewnił, że ogień szybko ugaszono.
Okręt "Kommuna" został zbudowany w 1912 r. Nie jest jednostką bojową, jednak stanowił wsparcie dla Floty Czarnomorskiej. Pełnił funkcję okrętu ratunkowego dla okrętów podwodnych. Rosjanie wykorzystywali go do badania miejsca zatonięcia swojego flagowego okrętu służącego na Morzu Czarnym, czyli krążownika "Moskwa" - także zatopionego przez Ukraińców.
Na Krymie regularnie odnotowywane są wybuchy. W przypadku ukraińskich ataków przy pomocy pocisków rakietowych i dronów rosyjska okupacyjna administracja zazwyczaj donosi, że eksplozje są afektem działań obrony przeciwlotniczej lub skutecznego niszczenia nadlatujących bezzałogowców.
***
Przeczytaj również nasz raport specjalny: Wybory samorządowe 2024.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
