Skutki wysadzenia tamy w Nowej Kachowce. Spadło zasolenie Morza Czarnego
Ukraina stale odczuwa skutki wysadzenia tamy w Nowej Kachowce. Jak podał portal Radia Swoboda, u wybrzeży Ukrainy gwałtownie spadło zasolenie Morza Czarnego. Może to grozić zakwitem sinic, które tłumią naturalną florę akwenu. Co więcej, należy liczyć się z tym, że do morza mogą trafić toksyczne substancje.

Zasolenie morza w pobliżu Odessy spadło prawie trzykrotnie. Według ekologów z niezależnego portalu Kiedr to skutek napływu ogromnej ilości słodkiej wody z Dniepru. Rocznie do Morza Czarnego wpada z tej rzeki około 55 kilometrów sześciennych wody, a w ciągu ostatniego tygodnia wpłynęło 10 kilometrów sześciennych - poinformowali ekolodzy.
Spadek zasolenia Morza Czarnego grozi zakwitem sinic, które tłumią naturalną florę tego akwenu. Należy się też liczyć z tym, że do morza mogą dostać się toksyczne substancje z kanalizacji i wysypisk śmieci - napisał portal i dodał, że odnotowano dziewięciokrotne przekroczenie stężenia żelaza w wodzie. Na plaże Odessy morze wyrzuca śmieci, szlam i martwe zwierzęta.
Wojna w Ukrainie. Wysadzenie tamy w Nowej Kachowce
6 czerwca Rosjanie wysadzili zaporę na Dnieprze w Nowej Kachowce, która tworzy rozciągający się na 240 km Zbiornik Kachowski. Zlokalizowana na zaporze hydroelektrownia została całkowicie zniszczona. Woda zalała kilkadziesiąt okolicznych miejscowości.
Administracja obwodu chersońskiego poinformowała we wtorek, że zalany obszar w obwodzie zmniejszył się prawie o połowę ze 139 do 77,8 kilometrów kwadratowych. Szef administracji obwodu chersońskiego Ołeksandr Prokudin powiedział, że do tej pory zalanych zostało około 55 tys. hektarów lasów - informuje Radio Swoboda.