Płonie rosyjski skład ropy. Ludzie uciekają z miasta

Piotr Białczyk

Piotr Białczyk

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
681
Udostępnij

Służby w rosyjskim Proletarsku od dziesięciu dni nie mogą opanować pożaru składu bazy paliw. To pokłosie precyzyjnego uderzenia Ukrainy w region oddalony o 250 kilometrów od zachodniej granicy. Miejscowa ludność zdecydowała się na ucieczkę na własną rękę, lokalne władze milczą na temat incydentu.

Proletarsk. Płonie baza paliw
Proletarsk. Płonie baza paliwGoogle Earth/XPUSTE

Jak donosi rosyjskie Radio Swoboda, władze Proletarska w dziesiątym dniu pożaru składu ropy odwołały obchody dnia miasta oraz stulecia całego obwodu ze względu na "bieżącą sytuację".

Urzędnicy zaapelowali do mieszkańców, aby pozostali w domach i uszczelnili okna "wilgotną szmatką" w razie pogorszenia się sytuacji. Miejscowa ludność od ponad tygodnia skarżą się na coraz gorszy stan powietrza, a także unoszący się dym utrudniający oddychanie. Państwowa agencja przekonuje, że "poziom szkodliwych substancji nie przekracza normy".

Swoboda przypomina, że władze nie ewakuują ludności, ta jednak na własną rękę opuściło miasto, zmierzając w stronę obwodu rostowskiego. "Urząd miasta i Ministerstwo Sytuacji Nadzwyczajnych nie udzielają prawie żadnych komentarzy. Gubernator obwodu Wasilij Gołubiew przez cały pożar nie przybył do Proletarska" - zwrócono uwagę.

Pożar w Rosji. Zapaliło się 20 cystern

Do wybuchu ognia doszło 18 sierpnia rano tuż po ataku dronów. W momencie zapaliło się blisko 20 cystern wypełnionych paliwem o objętości 5 tys. metrów sześciennych każda. Do ofensywy przyznał się ukraiński wywiad wojskowy (HUR) wraz z wojskiem. Od tego czasu służbom rosyjskim nie udało się opanować pożaru.

W akcji gaszenia bierze udział lotnictwo Ministerstwa Spraw Nadzwyczajnych oraz ponad 500 strażaków oraz ratowników z sąsiednich regionów, rannych zostało 49 osób. W pierwszej dobie pożaru wprowadzono stan wyjątkowy.

"W zeszłym tygodniu skład ropy został ponownie zaatakowany przez drona. Prawdopodobnie celem ataku były zbiorniki z naftą, do których ogień jeszcze nie dotarł" - dodaje w depeszy Swoboda.

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Śmiszek w "Graffiti" o Kosiniaku-Kamyszu: Jest ostatnią osobą, która powinna pouczać innych o życiu rodzinnym
      Śmiszek w "Graffiti" o Kosiniaku-Kamyszu: Jest ostatnią osobą, która powinna pouczać innych o życiu rodzinnymPolsat NewsPolsat News
      emptyLike
      Lubię to
      Lubię to
      like
      411
      Super
      relevant
      155
      Hahaha
      haha
      54
      Szok
      shock
      24
      Smutny
      sad
      20
      Zły
      angry
      17
      Lubię to
      like
      Super
      relevant
      681
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
      Przejdź na