Rosja sięga po zakazaną broń. "Drugą dobę wróg jej używa"

Aneta Wasilewska

Oprac.: Aneta Wasilewska

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
4,4 tys.
Udostępnij

Rosjanie zaczęli wykorzystywać broń chemiczną w kierunku kupiańskim - powiadomił dowódca jednostki wywiadowczej Sił Zbrojnych Ukrainy Denys Jarosławski. Jak zaznaczył w rozmowie w ukraińskiej telewizji, siły rosyjskie na tym kierunku usiłują przejąć kontrolę nad ważnym dla nich węzłem kolejowym Kupiańsk-Wuzłowy. - Nie pozwolimy na to - zapowiedział Jarosławski.

Wojna w Ukrainie. Ukraińscy żołnierze na kierunku kupiańskim
Wojna w Ukrainie. Ukraińscy żołnierze na kierunku kupiańskimYASUYOSHI CHIBAAFP

- Rosjanie bardzo silnie wykorzystują artylerię. Od wczoraj używają broni masowego rażenia, w tym gazu. Oznacza to, że oddychanie dla naszych bojowników jest utrudnione, pojawiają się oparzenia, zawroty głowy. Wszystko to odczuwamy i widzimy - mówił, cytowany przez agencję Unian.

- Drugą dobę wróg jej używa, systematycznie nam ogłasza, kiedy zaatakuje zakazaną bronią - dodał.

Rosjanie używają broni chemicznej w Ukrainie

Jak mówił Denys Jarosławski, wszystko, o czym Rosjanie mówią, że "nie mogą wykorzystywać", jest przez nich stosowane na miejscu.

- Na kierunku bachmuckim widzieliśmy, jak systematycznie wykorzystują broń fosforową, a teraz pod Kupiańskiem używają chemii - zaznaczył.

Dowódca jednostki wywiadowczej Sił Zbrojnych Ukrainy przekazał, że nie jest to pierwszy raz, kiedy Rosjanie sięgają po broń chemiczną.

Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja

Wojna w Ukrainie. "Nieobecności wojska rosyjskiego nie odczuwamy" 

Denys Jarosławski powiadomił również, że na kierunku limanowsko-kupiańskim jest ciężka sytuacja. - Nieobecności wojska rosyjskiego nie odczuwamy. Nie mam takich informacji, jak sztab generalny, ale podczas ostatnich dwóch dni prowadzili ostry szturm - mówił.

Jak dodał, Rosjanie próbują się tam "przebić" w około 50 osobowych grupach. - To nie grupa dywersyjna, która cicho wejdzie, to jednostki szturmowe, które usiłują przebić się przez linię obrony - powiedział.

W ocenie Jarosławskiego, działania Rosjan jasno wskazują na to, że próbują przejąć kontrolę nad ważnym dla nich węzłem kolejowym Kupiańsk-Wuzłowy.

Jarosławski podał, że dla sił rosyjskich Awdijiwka jest obecnie priorytetem, ale próbują osiągnąć sukces na kierunku kupiańskim. - Węzeł jest dla nich priorytetowy. 80 proc. logistyki skierowana jest w tym miejscu, dlatego chcą odzyskać kontrolę nad torami. Nie pozwolimy na to - zaznaczył.

Źródło: Unian

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Schreiber w "Gościu Wydarzeń" o słowach Mastalerka: Nie powinien się w tym temacie wypowiadać
      Schreiber w "Gościu Wydarzeń" o słowach Mastalerka: Nie powinien się w tym temacie wypowiadaćPolsat NewsPolsat News
      emptyLike
      Lubię to
      Lubię to
      like
      2455
      Super
      relevant
      821
      Hahaha
      haha
      353
      Szok
      shock
      318
      Smutny
      sad
      257
      Zły
      angry
      209
      Lubię to
      like
      Super
      relevant
      4,4 tys.
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
      Przejdź na