"Politico" oskarża Estonię o "wysyłanie złomu" na Ukrainę. Jest reakcja

Joanna Mazur

Oprac.: Joanna Mazur

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Hahaha
haha
209
Udostępnij

Estonia wysyła na Ukrainę swój złom, a na koszt Unii Europejskiej modernizuje własne wojsko - pisze we wtorek portal "Politico", powołując się na rozmowy z unijnymi dyplomatami, którzy opisują te działania jako "świętoszkowate zachowanie". Publikacja nie pozostała bez odpowiedzi Ministerstwa Obrony Estonii. W wydanym oświadczeniu stanowczo stwierdzono, że w artykule przedstawiono kłamstwa i jest to "próba poważenia jedności sojuszu".

Politico uderza w działania Estonii. MON wydał oświadczenie, zdj. ilustracyjne
Politico uderza w działania Estonii. MON wydał oświadczenie, zdj. ilustracyjne123RF/PICSEL

Po tym, jak europejscy sojusznicy masowo zaczęli udzielać wsparcia pogrążonej w wojnie Ukrainie, Unia Europejska wyszła krajom członkowskim naprzeciw i utworzyła wspólny fundusz - Europejski Instrument na rzecz Pokoju (EPF). Celem jest zwrócenie części kosztu przekazanego wsparcia wojskowego.

Portal "Politico" zwraca jednak uwagę, że w Brukseli zaczynają pojawiać się oskarżenia dotyczące nieuczciwego korzystania z mechanizmu, które kierowane są zwłaszcza pod adresem Estonii.

Estonia modernizuje własne wojsko na koszt UE? "Świętoszkowate zachowanie"

Europejscy dyplomaci ujawnili dokumenty, gdzie wskazano, że sześć krajów oszacowało wartość wysłanego wsparcia na podstawie ceny nowego sprzętu, a nie właściwej wartości wysłanego uzbrojenia. Na pierwszym miejscu pod względem wartości absolutnej wnioskowanej kwoty znalazła się Estonia, której zwrócono dotąd 134 mln euro.

Dyplomaci opisują praktykę jako "świętoszkowate zachowanie Estonii". "Politico", powołując się na źródła, przypomina, że premier Kaja Kallas publicznie wzywała UE do większego wsparcia wojskowego dla Ukrainy.

Jeden z rozmówców portalu przyznaje, że takie zachowanie wywołuje w UE zdziwienie, ale nikt nie chce mówić o tym głośno, żeby uniknąć oznak podziałów. Inny dyplomata podaje, że Estonia wysyła na Ukrainę sprzęt, którego już nie produkuje i wnioskuje o zwrot kosztów na podstawie ceny jego nowoczesnych zamienników.

Publikacja "Politico". Estoński MON odpowiada na zarzuty

Artykuł "Politico" nie został nie zauważony przez estońskie Ministerstwo Obrony. We wtorkowym oświadczeniu podano, że opublikowane treści to "stek kłamstw i próba podważenia sensu pomocy udzielanej Ukrainie i jedności sojuszników".

"Estonia zdecydowała się na wysyłanie Ukrainie wsparcia jeszcze przed rosyjską inwazją, a co za tym idzie, przed utworzeniem Europejskiego Instrumentu na rzecz Pokoju (EPF). Pakiety te zawierały systemy przeciwpancerne, które odegrały kluczową rolę w obronie Kijowa w początkowej fazie agresji" - napisano w komunikacie estońskiego ministerstwa.

Dodano, że przekazane na Ukrainę broń i amunicja były w pełni sprawne i używane także przez estońskie siły obronne. Resort dodał, że pomoc jest obliczana na podstawie wartości inwestycji, którą Estonia musi następnie poczynić, by odbudować swój potencjał.

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Libicki: Popełniłem błąd. Po namyśle przepraszam
      Libicki: Popełniłem błąd. Po namyśle przepraszamRMF
      INTERIA.PL/PAP
      emptyLike
      Lubię to
      Lubię to
      like
      103
      Super
      relevant
      36
      Hahaha
      haha
      39
      Szok
      shock
      12
      Smutny
      sad
      10
      Zły
      angry
      9
      Lubię to
      like
      Hahaha
      haha
      209
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
      Przejdź na