Pocisk spadł na pojazd humanitarny. Media: W środku był Polak

Oprac.: Joanna Mazur
Rosjanie zaatakowali oznakowany samochód humanitarny World Central Kitchen, który dostarczał żywność w Ukrainie. W pojeździe znajdował się jedynie kierowca, który wyszedł z ataku cało. Z medialnych doniesień wynika, że za kierownicą siedział Polak.

Do ataku na pojazd World Central Kitchen doszło w czwartek w pobliżu miejscowości Ołeksandriwka, kiedy wracał z dostarczania żywności. W komunikacie WCK przekazano, że samochód, mimo że był oznakowany, został zaatakowany rosyjskim pociskiem przenoszonym przez drona.
Wojna na Ukrainie. Atak na samochód World Central Kitchen, w środku miał być Polak
Jak czytamy, w pojeździe znajdował się wyłącznie jego kierowca, który wyszedł z ataku bez szwanku. "Nie jest jasne, czy pojazd WCK był konkretnie celem ataku Rosji" - dodano w komunikacie na stronie internetowej.
Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie. Czytaj raport Ukraina - Rosja
Z ustaleń dziennikarza "Faktów" TVN Pawła Szota, kierowca to Polak, który pracuje dla World Central Kitchen jako ochroniarz na kontrakcie. Z informacji dziennikarza wynika, że po rosyjskim ataku samochód zapalił się.
- Zarówno wolontariusze jak i miejscowa ludność przystąpiła do gaszenia. Samochód został jednak dość poważnie uszkodzony i prawdopodobnie nie będzie mógł już służyć organizacji - relacjonował Paweł Szot.
Ukraina a Rosja. Wolontariusze WCK zginęli w Ukrainie
Pozarządowa organizacja podkreśliła, że w ciągu ostatnich dwóch lat pracy na Ukrainie siedmiu wolontariuszy WCK zginęło w wyniku rosyjskich ataków. "World Central Kitchen wydało ponad 260 milionów posiłków rodzinom w społecznościach na pierwszej linii frontu, a także ratownikom na Ukrainie" - zaznaczono.
Prezes zarządu WCK Erin Gore podkreśliła, że wolontariusze niosący pomoc humanitarną "nie są i nigdy nie będą celem". - Bezpieczeństwo jest podstawą naszej zdolności do pojawiania się, gdy nadchodzi katastrofa i pilnego karmienia społeczności w najtrudniejszych sytuacjach - dodała.
World Central Kitchen przypomniało również o izraelskim ataku na konwój humanitarny, do którego doszło w kwietniu tego roku w Strefie Gazy. Zgięło wówczas siedmiu wolontariuszy, w tym Polak, Damian Soból.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!