Panika na Kremlu. Błyskawiczna reakcja na decyzję USA
- Stany Zjednoczone coraz bardziej osobiście angażują się w ten konflikt. Są wciągane, to rzecz oczywista - twierdzi Władimir Putin. Prezydent Rosji skomentował dostarczenie na Ukrainę rakiet ATACMS. Alarmujące wypowiedzi padły także z ust innych kremlowskich polityków, co wyraźnie wskazuje na panikę panującą na najwyższych szczeblach wojskowych i politycznych Rosji.

Prezydent Rosji w swoim wystąpieniu na konferencji prasowej podsumowującej wizytę w Chinach stwierdził, że dostawy amerykańskich rakiet to "przedłużanie agonii Ukrainy" i kolejna eskalacja konfliktu.
- Gdyby oni (USA - red.) nie dostarczali broni, mogliby w przyszłości powiedzieć: "Cóż, gdybyśmy dostarczyli wszystko, co się dało, to sytuacja by się zmieniła, ale to doprowadziłoby do niepotrzebnych ofiar. Tutaj jesteśmy tacy dobrzy, nie zrobiliśmy tego". Ale oni to zrobili i nie będzie żadnego rezultatu. Dlatego to błąd. To po prostu przedłużanie agonii - stwierdził.
- Po pierwsze, to oczywiste, powoduje szkodę i stwarza dodatkowe zagrożenie. Po drugie, oczywiście będziemy w stanie odeprzeć te ataki. (....) Nie jest to w stanie w ogóle zmienić sytuacji. To niemożliwe. To można powiedzieć z całą pewnością. Jest to kolejny błąd ze strony Stanów Zjednoczonych - dodał.
Ambasador Antonow: Konsekwencje globalne
Chwilę wcześniej ambasador Rosji w Stanach Zjednoczonych Anatolij Antonow ostrzegł Stany Zjednoczone przed poważnymi konsekwencjami, które wiążą się z przekazaniem rakiet ATACMS dla Ukrainy.
- Decyzja Białego Domu o wysłaniu Ukraińcom rakiet dalekiego zasięgu jest rażącym błędem. Konsekwencje tego kroku, celowo ukrywanego przed opinią publiczną, będą najpoważniejsze - podkreślił.
Według ambasadora Antonowa wojskowi z USA muszą zdawać sobie sprawę, że broń nie zmieni znacząco sytuacji na froncie. Jednocześnie sytuacja wymusi na wojsku Federacji Rosyjskiej adekwatną odpowiedź.
Siergiej Szojgu ogłasza wzmocnienie granic
Niemal w tym samym czasie swoje stanowisko wygłosił minister obrony Siergiej Szojgu. W trakcie spotkania ministerstw obrony Rosji i Białorusi zapowiedział pilne wzmocnienie granic obydwu krajów.
Decyzja związana jest z przekazaniem rakiet ATACMS i zbliżającego się transferu myśliwców do Kijowa.
- Stany Zjednoczone i ich sojusznicy przekazują Ukrainie pojazdy opancerzone, systemy obrony powietrznej i rakiety precyzyjne. Waszyngton, łamiąc międzynarodowe konwencje, włączył amunicję kasetową do pakietów pomocy wojskowej. Kwestia przekazania myśliwców taktycznych F-16 do Kijowa weszła w życie, a ich przybycie spodziewane jest w bliskiej przyszłości. W odpowiedzi na te zagrożenia podejmujemy odpowiednie działania i wzmacniamy nasze zachodnie granice - powiedział
Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja
- Zachód rozpętał wojnę hybrydową przeciwko Rosji w sferze wojskowo-politycznej, prawnej, gospodarczej i humanitarnej - dodał.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!