Nowy kierunek ofensywy. Ukraińcy ujawniają plany
Krym stał się kolejnym kierunkiem, na którym prowadzona jest ukraińska ofensywa - podał ekspert wojskowy Oleg Żdanow. Ocenił przy tym, że podczas działań Sił Zbrojnych Ukrainy nie ucierpi ludność cywilna, a obiekty wojskowe niszczone są "jeden po drugim". W ostatnich dniach przeprowadzono ataki na Krymie, wymierzone w okupantów.
Ukraińska kontrofensywa rozlewa się na kolejne kierunki. Walki skupiają się już nie tylko na Bachmucie, zdaniem eksperta wojskowego Olega Żdanowa Siły Zbrojne Ukrainy prowadzą działania mające na celu odbicie tymczasowo okupowanego Krymu.
Wojna w Ukrainie. Ekspert mówi o kontrofensywie na Krymie
Żdanow, mówiąc o kontrofensywie, zaznaczył, że "dodałby również kierunek krymski", który można uznać za całkowicie odrębną kwestię. - Operacja wyzwolenia Krymu jest kontynuowana. W rzeczywistości prowadzimy tam ofensywę - mówił ukraiński ekspert, którego słowa przytacza Unian.
Nadmienił przy tym, że podczas działań ukraińskiego wojska nie ucierpi ludność cywilna.
- Rozumiem, że w Sztabie Generalnym jest jakiś harmonogram, systematycznie niszczymy obiekty wojskowe. Zwróćcie uwagę, tam ludność cywilna w ogóle nie cierpi, to znaczy nie ma rannych i zabitych, a obiekty wojskowe są niszczone jeden po drugim - wskazał.
Podkreślił, że działania Ukraińców nie obejmują jedynie Bachmutu, a eliminacja okupantów trwa również na Półwyspie.
W zeszłym tygodniu szef ukraińskiego wywiadu Kyryło Budanow wskazywał w wywiadzie dla "The Economist", że jeszcze przed nadejściem zimy ukraińskie wojska mogą przeprowadzić operację zerwania więzi lądowych Krymu z Rosją.
Rosyjskie Ministerstwo Obrony podało w poniedziałek, że nad północno-zachodnią częścią Morza Czarnego oraz nad Półwyspem Krymskim zniszczono cztery ukraińskie drony. Reuters zaznaczył, że nie wiadomo, czy w wyniku próby ataku doszło do jakichkolwiek zniszczeń bądź obrażeń wśród ludzi. Co więcej, cztery inne bezzałogowce zniszczono również nad terytorium Rosji - nad Kurskiem i Biełgorodem.
Wyzwolenie Krymu. Wicepremier z apelem do Ukraińców
Kwestia odbicia Krymu coraz częściej poruszana jest przez stronę ukraińską. W związku z kolejnymi doniesieniami o ofensywie na tamtym terytorium wicepremier, minister ds. reintegracji terytoriów okupowanych Irina Wereszczuk zwróciła się do obywateli Ukrainy, którzy zamieszkują Półwysep Krymski z apelem.
Wskazała rodakom, aby na czas prowadzenia operacji wyzwoleńczych, przenieśli się w odrębne miejsce.
- Po raz kolejny proszę Ukraińców, by jeśli jest to możliwe, wyjechali z Krymu - wzywała wiceminister. Odnosząc się do innych miejsc, do których zaleca się udanie ludności, wymieniła Kijów oraz "kraje trzecie".
Ataki na Półwysep Krymski
W piątek siły ukraińskie zaatakowały dowództwo Floty Czarnomorskiej w Sewastopolu. Ministerstwo Obrony Rosji podawało, że rosyjska obrona powietrzna zestrzeliła ukraińską rakietę i dwa drony u wybrzeży Krymu. Wcześniej pojawiła się informacja o wstrzymaniu ruchu na Moście Krymskim. W wyniku ataku zginął rosyjski żołnierz.
Podobne zdarzenie miało miejsce w sobotę. Wówczas również doszło do eksplozji w Sewastopolu, gdzie rozległy się syreny alarmowe ostrzegające przed atakiem powietrznym.
Rosyjskie władze okupacyjne oświadczyły, że obrona powietrzna udaremniła atak. Dziennikarze relacjonują, że po eksplozji odczuwalna była fala uderzeniowa.
Śledź wojnę w Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja.
Źródło: Unian, Interia
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!