Natarcie rosyjskiej "pięści". Ukraińcy zarządzili obowiązkową ewakuację

Oprac.: Agata Sucharska
Rosjanie atakują rejon kupiański w obwodzie charkowskim w Ukrainie. Lokalne władze zarządziły obowiązkową ewakuację. W bezpieczne miejsce trzeba przenieść około 11 tysięcy ludzi. Ukraińcy informują też o pogarszającej się sytuacji w Zaporoskiej Elektrowni Atomowej.

Obowiązkową ewakuację zaplanowano na wyzwolonych terytoriach znajdujących się blisko strefy działań bojowych. Ludność ma być przeniesiona do bezpieczniejszych regionów kraju.
Rosjanie utworzyli "pięść". Chcą zaatakować Kupiańsk
Według władz ewakuacji podlega około 11 tysięcy ludzi, w tym 600 dzieci. Nocą ze środy na czwartek rosyjskie wojska zrzuciły na Kupiańsk bombę lotniczą, niszcząc budynek administracyjny.
W środę dowódca ukraińskich wojsk lądowych generał Ołeksandr Syrski oznajmił, że siły rosyjskie "stworzyły pięść" do uderzenia na kierunku Kupiańska. Zdaniem generała Rosjanie wybrali ten kierunek jako główny punkt swoich działań ofensywnych. - Ukraińska obrona pozostaje mocna - zapewnił.
Think thank ISW podaje, że ciężkie walki toczą się też w Chersoniu oraz w okolicach Bachmutu.
Trudna sytuacja w Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej
W czwartek Ukraińska Państwowa Agencja Energii Atomowej Energoatom poinformowała też o kolejnych problemach w Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej (ZNPP). W mediach społecznościowych przekazano, że zakład utracił zasilanie z głównej zewnętrznej linii elektrycznej o napięciu 750 kV.
W związku z tym konieczne stało się przejście na "jedyną dostępną linię zapasową" o mocy 330 kV. Ostrzeżono, że odłączenie od niej grozi całkowitą utratą zasilania zewnętrznego.Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie.
Czytaj raport Ukraina-Rosja.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!