Misja specjalna drona w Ukrainie. Uwolnił związanego żołnierza
Operator drona zauważył wziętego do niewoli ukraińskiego żołnierza. Mężczyzna próbował przyciągnąć uwagę jeńca migając światłami bezzałogowca. Gdy wojskowy zorientował się, że nadeszła pomoc, ruszył za dronem. Na Rosjanina, który próbował zatrzymać uciekiniera, operator maszyny zrzucił ostatni granat.
95. brygada desantowo-szturmowa Sił Zbrojnych Ukrainy informuje, jak operator drona typu Mavic uratował ukraińskiego żołnierza z rosyjskiej niewoli.
Jak wynika z nagrania wideo, zamieszczonego przez brygadę na Facebooku, operatorzy bezzałogowców pracowali wówczas na obszarze kontrolowanym przez rosyjskich najeźdźców. Nie podano, o jakie terytorium dokładnie chodzi.
Ukraina: Operator drona zauważył związanego towarzysza
"Po zniszczeniu okupantów za pomocą ostrzału, żołnierze zauważyli w okopie związanego ukraińskiego jeńca z innej jednostki" - podaje 95. brygada.
Jeden z operatorów o pseudonimie "Kevin" próbował przyciągnąć uwagę żołnierza "migając światłami na swoim Mavicu". "Mężczyzna zorientował się, że to nasi ludzie i zaczął podążać za dronem" - relacjonują wojskowi.
"Rosjanin nie zauważył naszego 'ptaka', który wciąż miał jeden granat, i zaczął machać do ukraińskiego żołnierza, krzycząc: 'Wracaj'" - czytamy w komunikacie brygady.
Wówczas operator zrzucił granat, skutecznie unieszkodliwiając okupanta, a następnie kontynuował prowadzenie swojego towarzysza do jednostki.
To nie pierwszy przypadek, gdy drony okazały się niezwykle pomocne na polu walki w Ukrainie.
Dron z kartką "podążaj za mną"
Jak informuje agencja Unian, na początku grudnia ukraińskie wojsko pokazało, jak dron typu FPV zniszczył bezzałogowiec najeźdźców, który dostarczał im amunicję w pobliżu Awdijiwki.
Z kolei jesienią żołnierze informowali o zniszczeniu przez drona rosyjskich czołgów, w tym najnowszych T-90M.
W marcu głośno było o małżeństwie, którego samochód został ostrzelany przez Rosjan, gdy próbowało dostać się do okupowanego wówczas Iziumu. Mężczyzna został poważnie ranny.
Całą sytuację obserwował ukraiński zwiad. Nie mogąc dostać się do poszkodowanych, żołnierze wpadli na pomysł wysłania tam drona z kartką: "Podążaj za mną". Kobieta ruszyła za maszyną i bezpiecznie przedostała się na terytorium kontrolowane przez Kijów. Do jej męża dotarli w tym czasie Rosjanie. Mężczyźnie udało się jednak przeżyć i przedostać do ukraińskiej linii frontu.
Źródło: Unian
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!