Analitycy: Rosyjscy żołnierze wściekli na dowódców
Jak wynika z najnowszych analiz Instytutu Studiów na Wojną (ISW) Rosjanie obawiają się o bezpieczeństwo swojego kraju. Ostatnie ukraińskie ataki na terytorium Rosji wywołały złość żołnierzy, którzy skarżą się na działania swoich dowódców. To prawdopodobnie część ukraińskiej taktyki.
Jak twierdzą eksperci amerykańskiego Instytut Studiów nad Wojną (ISW), ukraińskie ataki na tyły Rosjan wywołują niezadowolenie w rosyjskiej przestrzeni informacyjnej i krytykę pod adresem rosyjskiego dowództwa. Takie informacje pojawiły się w najnowszej opublikowanej przez ISW analizie.
Według ekspertów instytutu, ukraińskie ataki przeprowadzone na terytorium wroga i wzrost niechęci rosyjskich żołnierzy do własnego dowództwa jest częścią strategii i celem Ukraińców.
Według informacji ISW część rosyjskich tzw. blogerów wojskowych skarży się, że rosyjskie siły nie bronią terytorium Rosji przed atakami. Jak informuje rosyjskie źródło, nocą z 19 na 20 sierpnia obrona przeciwlotnicza Rosji nie aktywizowała się, by obronić przed atakiem na dworzec kolejowy w Kursku.
Ukraińskie ataki. Rosyjska obrona powietrzna pod presją
Brytyjskie ministerstwo obrony zwróciło uwagę, że dowództwo rosyjskich Sił Powietrzno-Kosmicznych najprawdopodobniej jest pod silną presją, by poprawić obronę powietrzną nad zachodnią Rosją. W ostatnich miesiącach bowiem zwiększył się zakres zagrożeń na jej terytorium.
Eksperci z ISW piszą też o złości części rosyjskich tzw. blogerów wojskowych wywołanej niedawnymi ukraińskimi atakami na most prowadzący na anektowany Krym.
"Blogerzy" wezwali rosyjskie wojska do ataków na rodziny i domy przedstawicieli ukraińskich władz, co według nich miałoby zapobiec dalszym atakom na rosyjskie tyły.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!