Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Wałęsa: Szkoda słów

Gdybym miał uczestniczyć w obchodach z obecnym prezydentem, który mówi, że jakieś układy przeszkodziły w rozliczeniu Grudnia, to przecież szkoda słów - powiedział w Kontrwywiadzie RMF FM były prezydent Lech Wałęsa.

/AFP

Konrad Piasecki: Na trójmiejsko-warszawskich łączach, były prezydent Lech Wałęsa. Dzień dobry.

Lech Wałęsa: Dzień dobry.

Panie prezydencie, dlaczego nie było pana na porannych uroczystościach Grudnia'70?

Gdybym miał uczestniczyć w obchodach z obecnym prezydentem, który mówi, że jakieś układy przeszkodziły w rozliczeniu Grudnia, to przecież szkoda słów.

Czyli Lech Wałęsa obok Lecha Kaczyńskiego się nigdy nie pokaże?

To nie tak, tylko nie znoszę, jak ktoś takie bzdury opowiada. Nie mieliśmy siły, nie mieliśmy mądrości, a w tej mądrości uczestniczy Kaczyński wraz z bratem. Nie potrafiliśmy i nie mieliśmy siły rozliczyć i to są fakty, a nie bzdury, które opowiada prezydent. Jeśli jakieś układy przeszkadzały, to chyba takie, w których Kaczyńscy uczestniczyli. Bo oni podkładali nogę i przeszkadzali w rozliczeniu.

Czyli był pan zaproszony, ale ponieważ na uroczystościach był Lech Kaczyński, pan nie zdecydował się brać w nich udziału.

Nie. Ponieważ przypuszczałem, że będzie bzdury opowiadał i miałem rację. W takich bzdurach uczestniczyć nie wolno. Trzeba oddać hołd, powiedzieć że czegoś się nie zrobiło, bo nie było odwagi. I to jest prawda. A jak on takie bzdury opowiada, to jak można w tym uczestniczyć?

Czyli czegoś takiego jak solidarność byłych prezydentów z obecnymi nie ma?

Nie, to jest możliwe. Ale tylko wtedy, kiedy będziemy mówić poważnie i na temat, a nie żarty sobie robić.

Kiedy Donald Tusk nie zgadza się z prezydentem Kaczyńskim w sprawie wycofania wojsk z Iraku, pan trzyma kciuki za którego z nich?

Gdybym ja miał coś wcześniej do powiedzenia, nie było by Iraku w takim stanie. Moja propozycja była inna i zrobiłbym wszystko, żeby nie doszło do takich rozwiązań w Iraku.

Powinno się wycofać wojska z Iraku tak szybko, jak tylko się da?

Nie, dlatego że to będzie następna zbrodnia, jaką tam dokonamy. Dlatego, że tak daleko tam się skłócili, krew się przelała w każdej rodzinie, że po wyjściu i zdjęciu wszystkich kontroli, dopiero tam się zacznie. Będziemy sprawcami wielkiego mordu, który tam się dokona po wyjściu sił stabilizacyjnych.

Więc polskie wojska powinny tam zostać, aż zapanuje spokój?

Nie. Nie walczyć, nie wdawać się w bijatyki, ale pomóc w ostudzeniu nastroju, wytłumaczyć, że każda następna krew to jeszcze większa krzywda. I dopiero po uspokojeniu wycofać się.

Rząd mówi: wycofać się do października przyszłego roku.

Trzeba sobie zdawać sprawę z tego, co powiedziałem. Będą kolejne mordy bez przygotowania terenu pod wycofanie. Musimy bronić tych, co tam pozostali. Przecież tam krew już się przelała. A teraz przeleje się następna, bo będą oddawać sobie nawzajem.

Jak się w takim razie dogadać na linii prezydent-rząd w tej sprawie?

Trzeba rozmawiać i nie stosować gry politycznej, a prawdziwe argumenty. I właściwie pomóc Irakijczykom.

Bo już niedługo to w pana rękach takie poważne dylematy się znajdą. Czy ktoś z rządzących już oficjalnie zaproponował panu wejście do tej europejskiej rady mędrców?

Nie, nikt mi jeszcze nie proponował na poważnie, ale pamiętajmy o tym, że ja o tym mówiłem 25 lat temu, że trzeba przygotować Europę, że Europa powinna być budowana na innych zasadach. To są moje pomysły, np. mówiłem, że będziemy jednoczyć Europę i że będzie potrzebny prezydent. Wtedy wszyscy się śmiali.

Czyli triumf Lecha Wałęsy po latach.

Tak jest.

Jeżeli propozycja padnie, pan się zgodzi?

Tak, dlatego, że ja o tym mówiłem, ja uważam, że nie mamy wyboru, że to żadna zachcianka. Sytuację doprowadziliśmy technicznie i bezpiecznie tak daleko, jeśli chodzi o możliwości, że w tym pokoleniu musimy powiększyć struktury. Oczywiście, nie wszystkie, a te niezbędne, by czuć się bezpiecznie, by mądrzej, lepiej i szczęśliwiej żyć. Musimy to zrobić dla dalszego rozwoju.

I jako europejski mędrzec będzie pan musiał odpowiedzieć na pytanie o rozszerzenie Unii. Czy pan jest jego entuzjastą?

Nie mamy wyjścia. Problem tylko w tym, że musimy wdrożyć właściwe struktury i programy. Powinny być takie, jak w przepisach o ruchu drogowym - każdy niezależnie od rasy może wsiąść w auto i po Polsce, i po Europie jeździć.

Czyli Ukrainę przyjmować, jeśli będzie spełniała odpowiednie warunki, panie prezydencie?

Tak. I nie będzie pytania, dokąd sięga Europa, tylko każdy, kto ma prawo jazdy, umie jeździć i płaci mandaty może jeździć w strukturach ekonomicznych, politycznych i innych, tylko trzeba takie struktury dopasować, jak np. przepisy o samolotach.

Ale Unia Europejska to też kwestia kultury. Turcja przykładowo - to kraj duży, niezbyt bogaty, a w dodatku islamski.

Im więcej podziałów i różnorodności, tym jesteśmy bogatsi i mądrzejsi. Natomiast te podziały muszą być ustawione tak, by nam one bogactwa przysparzały, a nie konfliktów.

Czyli pan przeciwko Turcji w Unii nic by nie miał?

Nie, tylko że tak jak mówię, przepisy, struktury powinny służyć i działać tak, aby nam było lepiej, a nie gorzej.

Panie prezydencie, Polacy dają Tuskowi czwórkę z plusem za pierwszy miesiąc rządzenia. Jaką pan mu ocenę wystawi?

Chyba mu dam czwórkę z dwoma plusami.

A którego z ministrów z rządu Tuska chciałby pan szczególnie pochwalić?

Nie przyglądam się tak dokładnie, ale myślę, że minister sprawiedliwości się wykazuje, choć przydałoby się mu większe zdecydowanie i rozliczenie Kaczyńskich.

Mówił pan zawsze, że Tusk w teorii jest dobry. Pańskim zdaniem w praktyce też się sprawdza?

Muszę powiedzieć, że na razie nie mam większych zastrzeżeń. Oczywiście, nie wszystko rozumiem, bo nie we wszystkim uczestniczę.

Lech Wałęsa, były prezydent był gościem Kontrwywiadu.

Dziękuję bardzo.

RMF

Zobacz także