Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Napieralski: Poprzemy weto prezydenta

Głos SLD w sprawie ustaw zdrowotnych jest jednoznaczny - to są dwie złe ustawy. Nie poprzemy tych złych ustaw - powiedział w Kontrwywiadzie RMF FM Grzegorz Napieralski.

/Agencja SE/East News

Szef SLD stwierdził również, że to, co się dzieje z pomostówkami, to skandal i jeżeli będzie weto prezydenta, SLD również je poprze: "Jeżeli coś jest zgodne z naszym programem wyborczym będziemy tego bronić do upadłego - tym bardziej pracowników".

Konrad Piasecki: Panie przewodniczący, pan w Święto Niepodległości baluje czy biega?

Grzegorz Napieralski: A co znaczy baluje?

Baluje, to znaczy, czy pan pójdzie do Teatru Wielkiego na tę wielką galę, wielki bal prezydenta.

Dostałem zaproszenie na wielką galę - na koncert i uczczenie Święta Niepodległości. Zamierzam się tam pojawić.

Pytam o bieganie, bo akurat Olejniczak np. będzie biegać w Biegu Niepodległości, czyli się zdywersyfikowaliście.

Wojciech Olejniczak jest dobrym maratończykiem, ale też świetnie jeździ na rowerze. Wiem, że też dostał zaproszenie do pana prezydenta.

Nie dziwi pana, że np. Aleksander Kwaśniewski, właśnie Grzegorz Napieralski i Wojciech Olejniczak dostają zaproszenia do prezydenta, a Lech Wałęsa nie?

Dziwi mnie i to bardzo.

Niezaproszenie Wałęsy się panu podoba?

Nie. Nie podoba mi się. Święto Niepodległości powinno łączyć wszystkich Polaków bez względu na to, jaką opcję polityczną reprezentują i jakie środowisko reprezentują. Wygraliśmy z najeźdźcami - z tymi, którzy nas okupowali przez tyle lat - tylko dlatego, że byliśmy jednością, nie patrząc na to, kto jakie ma pochodzenie, jaką opcję polityczną reprezentuje. Było to wielkie zjednoczenie narodowe, dlatego 90 lat po tym wspaniałym wydarzeniu, kiedy świętujemy 11 listopada, powinno być tak samo.

Jednością byliśmy tak średnio - jakby pan prześledził walki piłsudczyków z endekami, to tak nie do końca było. Ale rozumiem, że niezaproszenie Lecha Wałęsy nie powoduje, że Grzegorz Napieralski będzie tę galę bojkotował.

Wie pan, chodzi o Polskę. Chodzi o to, żeby manifestować przywiązanie do pewnych wartości, a nie kłócić się i potęgować tę kłótnię.

Proste pytanie i odpowiedź na wysokim "c", ale idzie pan?

Tak jest.

A za zaproszenie odwdzięczy się pan prezydentowi poparciem dla weta zdrowotnego?

W ogóle tych dwóch spraw nie łączę.

A będzie pan popierał weto czy nie?

Nie łącząc tych dwóch spraw, głos SLD w sprawie ustaw zdrowotnych jest jednoznaczny. To są dwie złe ustawy. Mówimy o dwóch ustawach. Jedna - tak ogólnie mówiąc - dotycząca praw pracowniczych. Nie zgadzamy się na takie traktowanie choćby pielęgniarek. Druga - dotycząca możliwości prywatyzacji szpitali. Też na to się nie zgadzamy.

Czyli tak jak sejmowa wersja tych ustaw wam się nie podobała, tak po senackim liftingu cały czas nie jesteście przekonani?

Dobrze pan zauważył. To jest lifting i to jeszcze bardzo delikatny lifting, czasami nawet taki bardzo propagandowy. Usłyszeliśmy od senatorów, że właśnie wprowadzają poprawki, aby ulżyć pielęgniarkom, a okazuje się, że wprowadzono rzeczy, które należą im się z mocy prawa i muszą być zapisane w ustawie, a to, o co walczą pielęgniarki, czyli o np. dodatkowe pieniądze za pracę w święta czy w noc - niestety to się w ustawach nie znalazło. Tak traktuje Platforma swoje obietnice.

Czyli prezydent spokojnie może wetować i może liczyć na SLD, i na to, że to weto spotka się z pozytywną reakcją?

Przypominam tylko, jeżeli chodzi o pielęgniarki, że jak było białe miasteczko przed Kancelarią Premiera, wtedy politycy Platformy tam byli. A dzisiaj weszli w buty Jarosława Kaczyńskiego. Tak samo traktują związki zawodowe, a szczególnie pielęgniarki, jak wtedy Jarosław Kaczyński. Platforma niczym się nie różni od PiS-u w tej sprawie. Tutaj jesteśmy w SLD zgodni, że nie poprzemy tych złych ustaw.

A podobnie będzie z pomostówkami? Będzie weto, będzie poparcie ze strony SLD?

To, co dzieje się z pomostówkami, jest po prostu wielkim skandalem. Szantażowanie przez premiera wszystkich sił politycznych, że jeżeli nie poprzemy jego ustawy, to nikt nie dostanie tych praw, aby przejść na wcześniejszą emeryturę.

To nie jest szantaż, panie przewodniczący, to jest smętna prawda.

Dla mnie to jest szantaż.

Mówienie prawdy jest szantażem?

Dialog przeniósł się na ulice, a nie w miejsca, w których powinien przebiegać. Jeżeli pan premier uważa, że można zabierać prawa pracownicze, to jest jego sprawa. Rok temu jeszcze mówił do ludzi pracy, że będzie o nich dbał. Mówił do pielęgniarek, nauczycieli, mówił do górników, mówił do tych wszystkich, którzy dzisiaj protestują. Niech jeszcze raz pójdzie do tych grup społecznych i im powie: "Słuchajcie, oszukałem was. Kłamałem. Dla mnie plany są inne, najważniejsi są bogaci". Bo z drugiej strony leży ustawa w parlamencie i walczy premier o ustawę, aby prezesi dostawali jak największe pensje.

Panie przewodniczący, ale pan takie mocne słowa kieruje pod adresem tej ustawy, a to jest przecież ustawa, która swój prapoczątek ma w ostatnim rządzie SLD-owskim, czyli w rządzie Belki.

Właśnie to jest taka bardzo błędna retoryka i kłamliwa retoryka Platformy Obywatelskiej. Faktem jest, że rozpoczęły się prace nad reformą tego systemu, ale ta reforma miała przebiegać całkowicie inaczej. Przede wszystkim miał być dialog ze stroną społeczną, teraz tego dialogu nie ma, są tylko eksperci rządowi. Wtedy pani premier Jaruga-Nowacka powołała całkowicie inny zespół ekspertów, aby przygotować tę reformę. My się zgadzamy, że system emerytur pomostowych powinien być zreformowany, ale nie w taki sposób, jak to prezentuje pan Donald Tusk.

Czyli znowu: będzie weto, będzie poparcie SLD.

Jeżeli będzie weto, bo słyszymy, że pan prezydent wycofuje się z tej deklaracji.

Ale jeśli będzie, to będzie poparcie SLD?

No my nie zmieniamy zdania. Jeżeli walczymy o coś, jeśli cos jest zgodne z naszym programem wyborczym, będziemy tego bronić do upadłego. Tym bardziej broniąc pracowników.

Również broniąc weta.

Nie, bronimy pracowników i ich praw.

I weta również.

Nie, tylko pracowników.

Oczekuje od pana prostej odpowiedzi: tak albo nie. Poprzecie weto?

Ale to jest jednoznaczne. Jeżeli coś jest zgodne z tym, o co walczymy, to oczywiście, że tak.

Czyli Zbigniew Chlebowski, który mówi, że pan przy paru butelkach wina zawarł trwały sojusz z prezydentem, ma odrobinę racji.

To jest skandaliczna wypowiedź pana przewodniczącego. Ja rozumiem, że nerwy go ponoszą i nie umie zapanować nad emocjami. Może Donald Tusk przy czterech butelkach wina dogadywał się z prezydentem, mi nic na ten temat nie wiadomo.

Pan wina z prezydentem nie pił?

Byłem u pana prezydenta, wyszedłem, opowiedziałem o tym, co tam się działo, na czym polegała nasza rozmowa, do czego prowadziła. Jeżeli pan przewodniczący Chlebowski nie potrafi zachować kultury politycznej, to może powinien przestać być przewodniczącym klubu.

A wina tam nie było?

Czy ja wnikam, jakie są trunki na stole, kiedy pan przewodniczący Chlebowski chodzi na rozmowy? Mogę tylko powiedzieć, że była bardzo dobra herbata.

Dwa proste pytania: zebrał pan już podpisy potrzebne do odwołania Wojciecha Olejniczaka z funkcji szefa klubu?

Ja w ogóle nie zajmuję się tą sprawą, są sprawy ważniejsze.

Czyli tych podpisów jeszcze nie ma.

Ale w ogóle o tym nie rozmawiamy ani w klubie, ani nigdzie indziej. To jest sprawa dziesiątego rzędu ważności.

"Obama to nadchodząca katastrofa, to koniec cywilizacji białego człowieka" - tak mówi poseł PiS-u, Artur Górski. Jaka kara mu się należy?

To jest skandaliczna wypowiedź. Słuchając tej wypowiedzi, czułem, że przemawia do mnie osoba, która nie potrafi zrozumieć, że świat się zmienia. Wiele osób nazwało tą wypowiedź wypowiedzią rasistowską. Pan poseł powinien przede wszystkim stanąć przed Komisją Etyki i wszyscy przewodniczący klubów powinni się podpisać pod takim wnioskiem. Powinniśmy spowodować, że z takim posłem, o takich poglądach w ogóle się nie powinno w Sejmie rozmawiać, powinien być marginalizowany. A być może nawet odpowiednie organy ścigania powinny zająć się tą wypowiedzią.

Grzegorz Napieralski, szef SLD, dziękuję bardzo.

Dziękuję uprzejmie.

RMF

Zobacz także