Kuspys o "Nocnych Wilkach": Decyzja polskiego MSZ była błędem

Justyna Kaczmarczyk

Justyna Kaczmarczyk

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Udostępnij

- Decyzja polskiego MSZ w sprawie przejazdu "Nocnych Wilków" przez Polskę sprowokuje cały szereg reakcji ze strony Rosji - ocenia politolog dr Piotr Kuspys. - Rosyjskie media tak pokazały Polskę: W Warszawie rządzi klika podobna do tej w Kijowie, a Polacy - tak jak Ukraińcy - nie popierają swoich rządzących - mówi ekspert.

Dziś o godz. 12:00 na pozwolenia na wjazd do Polski czekało 10 rosyjskich motocyklistów, zdj. ilustracyjne
Dziś o godz. 12:00 na pozwolenia na wjazd do Polski czekało 10 rosyjskich motocyklistów, zdj. ilustracyjneTATYANA ZENKOVICH PAP/EPA

O tym, jak kwestia przejazdu motocyklistów z rosyjskiego klubu "Nocne Wilki" przez nasz kraj wpłynie na stosunki polsko-rosyjskie i jak sprawie mówią media ukraińskie i rosyjskie w rozmowie z Interią opowiada dr Piotr Kuspys, politolog, tłumacz i ekspert ds. polityki wschodniej.

Justyna Tomaszewska, Interia: Jak ocenia pan decyzję polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, które odmówiło wjazdu na terytorium Polski zorganizowanej grupy motocyklistów?

Dr Piotr Kuspys: - Myślę, że całe to zamieszanie było niepotrzebne. Przed "Wilkami" kilka grup zmotoryzowanych wjechało do Polski i nikt tego nie zauważył. Gdyby wjechali, to nie byłoby prowokacji, o której mówią polskie media i politycy, a którą tak naprawdę sami stworzyli. W zasadzie administracyjna decyzja była przewidywalna. Niezależnie od tego, czy istniały przeszkody formalne, czy nie, było wiadome, że "Nocne Wilki" nie wjadą. To był, moim zdaniem, bardzo duży błąd - dyplomatyczny, polityczny i międzynarodowy.

"Nocnych Wilków" nie wpuszczono do Polski

Polskie MSZ przekazało w piątek ambasadzie Federacji Rosyjskiej w Warszawie notę dyplomatyczną z informacją o odmowie wjazdu na terytorium Polski zorganizowanej grupy motocyklistów, w której znajdowali się przedstawiciele klubu "Nocne Wilki". Rzecznik resortu Marcin Wojciechowski wyjaśnił, że "podstawą do podjęcia takiej decyzji był brak niezbędnych, precyzyjnych informacji dotyczących harmonogramu pobytu grupy w Polsce, dokładnych tras przejazdów oraz wskazania miejsc noclegów członków klubu". Dane te - zaznaczył Wojciechowski - były niezbędne do zapewnienia należytego bezpieczeństwa uczestnikom rajdu i odpowiedniej organizacji przedsięwzięcia. Nocne Wilki" to klub motocyklowy, zaprzyjaźniony z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Trasa ich rajdu miała prowadzić z Moskwy przez Mińsk, Brześć, Warszawę, Wrocław, Brno, Bratysławę, Wiedeń, Monachium, Pragę, Torgau i Karlshorst do Berlina.

Straż Graniczna nie wpuściła do Polski grupy rosyjskich motocyklistów z powodu niespełnienia warunków koniecznych na wjazd i pobyt.Wojciech PacewiczPAP
Straż Graniczna nie wpuściła do Polski grupy rosyjskich motocyklistów z powodu niespełnienia warunków koniecznych na wjazd i pobyt.Wojciech PacewiczPAP
Straż Graniczna nie wpuściła do Polski grupy rosyjskich motocyklistów z powodu niespełnienia warunków koniecznych na wjazd i pobyt.Wojciech PacewiczPAP
Straż Graniczna nie wpuściła do Polski grupy rosyjskich motocyklistów z powodu niespełnienia warunków koniecznych na wjazd i pobyt.Wojciech PacewiczPAP
Straż Graniczna nie wpuściła do Polski grupy rosyjskich motocyklistów z powodu niespełnienia warunków koniecznych na wjazd i pobyt.Wojciech PacewiczPAP
Straż Graniczna nie wpuściła do Polski grupy rosyjskich motocyklistów z powodu niespełnienia warunków koniecznych na wjazd i pobyt.Wojciech PacewiczPAP
Straż Graniczna nie wpuściła do Polski grupy rosyjskich motocyklistów z powodu niespełnienia warunków koniecznych na wjazd i pobyt.Wojciech PacewiczPAP
Straż Graniczna nie wpuściła do Polski grupy rosyjskich motocyklistów z powodu niespełnienia warunków koniecznych na wjazd i pobyt.Wojciech PacewiczPAP
Straż Graniczna nie wpuściła do Polski grupy rosyjskich motocyklistów z powodu niespełnienia warunków koniecznych na wjazd i pobyt.Wojciech PacewiczPAP
Straż Graniczna nie wpuściła do Polski grupy rosyjskich motocyklistów z powodu niespełnienia warunków koniecznych na wjazd i pobyt.Wojciech PacewiczPAP
Straż Graniczna nie wpuściła do Polski grupy rosyjskich motocyklistów z powodu niespełnienia warunków koniecznych na wjazd i pobyt.Wojciech PacewiczPAP

Decyzja MSZ była błędem?

- Tak, decyzja polskiego ministerstwa była błędem. Uczestnicy rajdu to nie to samo, co Putin. Wyraźnie pokazuje to zachowanie polskich motocyklistów, którzy "przejęli pałeczkę" i powiedzieli swoje zdanie, odmienne od zdania rządu. To jest dopiero pożywka dla mediów rosyjskich i światowych, które teraz pokazują, że w Polsce rządzą rusofobi, a Polacy zupełnie nie zgadzają się z polityką rządu.

Podobne rajdy, jak pan wspomniał, miały w Polsce miejsce i przechodziły niemal bez echa. Może właśnie teraz przyszedł czas na reakcję, w myśl powiedzenia: "Lepiej późno niż wcale"?

- Zakaz padł, bo nagłaśniano, że "Nocne Wilki" to formacja putinowska. Spotkałem się z określaniem tej grupy jako wręcz dywizję pancerną, która wjeżdża do Polski.

Od początku padały wyłącznie argumenty polityczne. Chodziło o to, że członkowie "Wilków" są proputinowscy, dlatego nie wjadą do Polski. To był główny, nie merytoryczny argument.

Jak, pana zdaniem, wpłynie to na stosunki polsko-rosyjskie?

- Ta decyzja sprowokuje cały szereg reakcji ze strony Rosji. Np. jak Polacy będą chcieli jechać do Katynia, Rosjanie odmówią bez podania merytorycznych przyczyn. W stosunkach międzynarodowych obowiązuje zasada wzajemności.

- Stosunki polsko-rosyjskie i tak są złe. W najbliższych latach Polska będzie ignorowana. To już teraz ma miejsce, jak  choćby w przypadku rozwiązywania konfliktu na Ukrainie. Przy stole decydentów nie ma Polski, która na Majdanie była najbardziej zaangażowanym krajem.

- Ignorowanie Polski przez Rosję na arenie międzynarodowej jest akceptowane przez inne kraje, które, nie ma co ukrywać, bardzo cenią sobie współpracę z Rosją i robią wszystko, żeby ta współpraca była aktywna, a sankcje miały charakter bardziej papierowy.

Co robimy źle?

- Polska się wychyla, a potem zostaje wyproszona jako nadaktywna, a ta nadaktywna szkodzi w relacjach między Rosją a Zachodem.

- W przypadku przejazdu "Nocnych Wilków" nadaktywne są media i politycy. Została wykreowana rosyjska prowokacja i rosyjska dyplomacja to teraz wykorzysta.

- Przed chwilą sprawdzałem, co o tej sprawie mówią ukraińskie media. I tak np. stacja telewizyjna Poroszenki, "Piąty kanał", podała, że Polska bez żadnych trudności wpuściła na swój teren dwustu rosyjskich "Wilków". Sprawdziłem inne stacje i agencje prasowe. Nie wiem, na jakie źródło się powołują, ale donoszą, że Polska bez żadnych przeszkód przyjęła putinowskich "Nocnych Wilków".

A rosyjskie media?

- Rosyjskie media z kolei podają, że polski rząd jest rusofobiczny, dlatego nie chce wpuścić motocyklistów za swoje granice. Za to polski naród jest zupełnie innego zdania. Transmitowali hymn polski, który poprzedził wyruszenie polskich motocyklistów.

- Właśnie w takim świetle nas pokazano: W Warszawie rządzi podobna klika jak w Kijowie, a Polacy - tak jak Ukraińcy - nie popierają swoich rządzących.

Czekają na "Nocne Wilki"

W piątek, 24 kwietnia, polskie MSZ odmówiło wyjazdu na terytorium Polski grupie motocyklistów związanej z "Nocnymi Wilkami", którzy biorą udział w rajdzie upamiętniającym 70. rocznicę zwycięstwa w II wojnie światowej nad hitlerowskimi Niemcami. Liderzy rosyjskich motocyklistów zapowiedzieli, że nie zrezygnują z rajdu.

Polscy motocykliści z Międzynarodowego Motocyklowego Rajdu Katyńskiego czekają na motocyklistów z rosyjskiego klubu "Nocne Wilki" na przejściu granicznym w Terespolu.Wojciech PacewiczPAP
Polscy motocykliści z Międzynarodowego Motocyklowego Rajdu Katyńskiego czekają na motocyklistów z rosyjskiego klubu "Nocne Wilki" na przejściu granicznym w Terespolu.Wojciech PacewiczPAP
Polscy motocykliści z Międzynarodowego Motocyklowego Rajdu Katyńskiego czekają na motocyklistów z rosyjskiego klubu "Nocne Wilki" na przejściu granicznym w Terespolu.Wojciech PacewiczPAP
Polscy motocykliści z Międzynarodowego Motocyklowego Rajdu Katyńskiego czekają na motocyklistów z rosyjskiego klubu "Nocne Wilki" na przejściu granicznym w Terespolu.Wojciech PacewiczPAP
Polscy motocykliści z Międzynarodowego Motocyklowego Rajdu Katyńskiego czekają na motocyklistów z rosyjskiego klubu "Nocne Wilki" na przejściu granicznym w Terespolu.Wojciech PacewiczPAP
emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Przejdź na