W środę po południu dyżurny bytomskiej komendy odebrał zgłoszenie od mężczyzny, który podczas wędkowania przy jednym z bytomskich stawów, wyłowił z wody tajemniczą reklamówkę. Jak się okazało, w środku znajdowały się przedmioty przypominające granaty. Bytom. Wędkarz wyłowił ze stawu tajemniczą reklamówkę. Niebezpieczna zawartość Mundurowi przyjechali na miejsce z policyjnym pirotechnikiem, który zidentyfikował znalezisko. "Ze zbiornika wodnego wyłowione zostały 4 skorupy granatów, 2 zapalniki, 3 petardy i kilkanaście sztuk pocisków" - relacjonuje w komunikacie Śląska Policja. W czwartek rano pirotechnik z Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji potwierdził, że korpusy granatów nie stanowią zagrożenia, natomiast - jak przekazali funkcjonariusze - zapalniki i petardy "zostały zneutralizowane". Policjanci wyjaśniają, jak te niebezpieczne przedmioty znalazły się w stawie. Co zrobić w przypadku znalezienia niewybuchu? Policja tłumaczy Policja przypomina, że w przypadku znalezienia przedmiotu przypominającego niewybuch, należy natychmiast powiadomić służby, które zabezpieczą miejsce zdarzenia oraz samo znalezisko. Rzeczy, które mogą być niebezpieczne, nie wolno dotykać, podnosić czy przenosić. Niezachowanie należytych środków bezpieczeństwa przy tego typu znaleziskach, a także niewłaściwe postępowanie z nimi, wynikające z braku świadomości o grożącym niebezpieczeństwie, może doprowadzić do tragedii - ostrzegają funkcjonariusze. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!