Tragedia w kopalni Mysłowice-Wesoła. Trzeci górnik nie żyje

Oprac.: Wiktor Kazanecki
Poszukiwany pod ziemią górnik po wtorkowym wstrząsie w kopalni Mysłowice-Wesoła nie żyje - ustalił Polsat News. To trzecia ofiara tego zdarzenia. Wcześniej pod ziemią odnaleziono ciała dwóch innych pracowników zakładu, jedną osobę natomiast udało się żywą przetransportować na powierzchnię.

Informację o śmierci górnika potwierdziła Aleksandra Siembiga, rzeczniczka Polskiej Grupy Górniczej. - Górnik został odnaleziony nad ranem. O godz. 7:20 lekarz stwierdził zgon - przekazała w Polsat News.
Jak dodała, to byli doświadczeni górnicy. - Takich rzeczy nie da się przewidzieć, to był samoistny wstrząs - podkreśliła rzeczniczka PGG. Przyczyny zdarzenia mają być wyjaśniane.
Po godz. 9:00 Rajmund Horst, wiceprezes ds. produkcji PGG, przekazał na konferencji prasowej, że akcja ratunkowa, po ponad dobie, została zakończona około godz. 8:40. W zdarzeniu poszkodowanych zostało 13 górników - 10 z nich trafiło jeszcze w środę do szpitali.
- Do ostatniego górnika udało się dotrzeć około godz. 3:30. Wtedy znaleziono jego lampę, po kolejnych 20 minutach ratownicy dokopali się do pracownika. Mniej więcej około godz. 7 udało się go wyciągnąć - doprecyzował przebieg akcji Horst.
Mysłowice-Wesoła. Wstrząs w kopalni. Nie żyje trzeci górnik
Do tąpnięcia w mysłowickiej kopalni węgla kamiennego doszło we wtorek około 3:30 rano, na głębokości 865 metrów. Górników wycofano z kopalni. Rozpoczęła się akcja ratunkowa, ponieważ pod ziemią pozostało czterech innych pracowników.
Jednego górnika odnaleziono przed godz. 8:00 i przetransportowano go na powierzchnię; przeżył zdarzenie. Natomiast po godz. 10:30 PGG przekazała, że natrafiono na ciała dwóch mężczyzn. Nieznany pozostawał los jeszcze jednej osoby, znajdującej się najpewniej na czele przodka. Nie było z nią kontaktu. Po kilku godzinach poszukiwań odnaleziono lampę tego górnika.
W akcji poszukiwawczej górników brało udział sześć ekip ratowniczych.
Mysłowice. Tragedia w kopalni. Ranni trafili do szpitali
Rzeczniczka PGG Aleksandra Siembiga zapewniała w środę w Polsat News, że pracownicy, którzy zostali wycofani z zagrożonego terenu są zaopatrzeni i przytomni. Uratownani górnicy tego samego dnia zostali przewiezieni do szpitali w Tychach, Katowicach, Oświęcimiu, Jaworznie oraz Sosnowcu.
KWK Mysłowice-Wesoła jest jedną z największych kopalni węgla kamiennego w Polsce i Europie.
----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!