25-letni mężczyzna wyszedł dwa dni temu do dziewczyny mieszkającej w sąsiedniej wiosce i ślad po nim zaginął. Akcja ratowniczo-poszukiwawcza trwa od kilku godzin. Utrudnia ją bardzo niska temperatura - niebezpieczna nie tylko dla ratowników, ale także dla psa, który podjął już ślad. Trudno też poruszać się w zaspach o wysokości 1,5 metra.