Mysłowice: Matka z zarzutem zabójstwa dwulatka. To nie pierwsza śmierć dziecka w tej rodzinie

Oprac.: Paulina Eliza Godlewska
Prokuratura postawiła zarzut zabójstwa dwuletniego dziecka 31-letniej mieszkance Mysłowic. Kobieta została aresztowana na trzy miesiące - informuje rzecznik Prokuratury Okręgowej w Katowicach Marta Zawada-Dybek. Jak dodała, kilka lat wcześniej, w 2014 roku, jedna z prokuratur rejonowych prowadziła postępowanie w sprawie śmierci czteromiesięcznego dziecka tej samej kobiety.

Do zabójstwa dwuletniego dziecka miało dojść w drugiej połowie maja. Wówczas do jednego z mieszkań zostało wezwane pogotowie. Na miejscu lekarz stwierdził zgon dwulatka. - Na ciele dziecka nie było żadnych śladów wskazujących, że padł on ofiarą przestępstwa - przekazała "Gazecie Wyborczej" osoba znająca kulisy sprawy.
Dwulatek został uduszony?
Jak podaje w rozmowie z Interią rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Katowicach Zawada-Dybek, przeprowadzona sekcja zwłok dwulatka pozwoliła na sformowanie zarzutu zabójstwa wobec 31-letniej matki dziecka. - Decyzją sądu kobieta została aresztowana na trzy miesiące - powiedziała.
W sprawie prowadzone jest postępowanie dowodowe. Na tym etapie prokuratura nie podaje dokładnych okoliczności śmierci dziecka, ani przyczyny zgonu. "Gazeta Wyborcza" informuje, że dwulatek został uduszony. - Sekcja zwłok wykazała, że kobieta prawdopodobnie udusiła chłopca, a potem zadzwoniła na pogotowie, że nie oddycha - powiedziała "GW" osoba znająca kulisy sprawy. Gazeta podaje także, że kobieta nie przyznaje się do winy.
To nie pierwsza śmierć dziecka w tej rodzinie
To nie pierwsza śmierć dziecka w tej rodzinie. Kilka lat temu, w 2014 roku, jedna z prokuratur rejonowych w Katowicach prowadziła postępowanie w sprawie śmierci czteromiesięcznego dziecka kobiety.
Zawada-Dybek poinformowała, że śledczy analizują sprawę sprzed kilku lat, ale jak podkreśla - wówczas opinia biegłych sądowych wykazała, że przyczyną śmierci dziecka miały być zmiany chorobowe.