O śmierci górnika poinformował NSZZ "Solidarność" KWK "Knurów-Szczygłowice" na swoim profilu na Facebooku. "Z wielkim żalem informujemy, że odszedł od nas nasz członek Rafał Polnik. Dziś zjechał na ostatnią szychtę na dole...." - napisano. Dodano, że mężczyzna miał 41 lat. Górnik zmarł krótko przed południem w ruchu Szczygłowice, to jedna z dwóch części kopalni Knurów-Szczygłowice. Do śmierci doszło w chodniku nadścianowym w pobliżu jednej ze ścian wydobywczych 850 metrów pod ziemią. - W rejonie ściany XXVI zasłabł jeden z górników. Mimo podjętej szybkiej akcji reanimacyjnej mężczyzny nie udało się uratować. Na miejsce przybył lekarz, który stwierdził zgon pracownika - poinformował rzecznik Jastrzębskiej Spółki Węglowej Tomasz Siemieniec. Zmarły pracował w kopalni od 10 lat. Przyczyny i okoliczności jego śmierci badają służby BHP kopalni oraz inspektorzy Okręgowego Urzędu Górniczego w Rybniku. Obecnie wszystko wskazuje na to, że zgon nastąpił z przyczyn naturalnych. Od początku 2023 roku w Polsce zginęło siedmiu górników Jak wynika z danych Wyższego Urzędu Górniczego (WUG) w Katowicach, od początku tego roku w polskim przemyśle wydobywczym zginęło siedmiu górników (w tym czterech w kopalniach węgla kamiennego), a czterech odniosło ciężkie obrażenia (w tym jeden w kwk). Spośród czterech tegorocznych ofiar śmiertelnych wypadków w kopalniach węgla kamiennego, trzy osoby to pracownicy firm zewnętrznych, świadczących usługi na rzecz kopalń. CZYTAJ WIĘCEJ: Śmiertelny wypadek w kopalni. Nie żyje 26-letni górnik Według danych WUG, od początku tego roku do końca maja, w górnictwie doszło do 858 rozmaitych wypadków, z czego 758 w kopalniach węgla kamiennego. W Jastrzębskiej Spółce Węglowej w tym roku miał miejsce jeden wypadek śmiertelny. 18 czerwca w kopalni Zofiówka pracownik firmy zewnętrznej podczas prac remontowych wieży szybowej spadł w głąb szybu.