Do śmiertelnego wypadku doszło we wtorek w Zakładzie Górniczym "Janina" w Libiążu (województwo małopolskie). Górnik z raną głowy został znaleziony na poziomie 800 metrów. Informację o jego śmierci potwierdził dyspozytor Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach. Jak zaznaczył, do wypadku doszło we wtorek w nocy w Zakładzie Górniczym "Janina" należącym do spółki Tauron Wydobycie. Ciało pracownika kopalni zostało znalezione na skrzyżowaniu pochylni K1/1 ze ścianą 709 na poziomie 800 metrów. Ofiara miała ranę głowy. Śmiertelny wypadek w kopalni "Janina". Zginął 26-letni górnik Mężczyzna, który zginął w kopalni w Libiążu, miał 26 lat, a w górnictwie pracował od pięciu - przekazał RMF FM rzecznik prasowy spółki Tauron Wydobycie Marcin Maślak. Wiadomo, że do wypadku doszło około godziny trzeciej nad ranem, a przyczyną nie było ani tąpnięcie, ani wstrząs górotworu. Czytaj również: Tragedia w kopalni Mysłowice-Wesoła. Nie żyje górnik Rodzinie zmarłego 26-latka zapewniono wsparcie psychologiczne. Na miejscu zdarzenia pracują odpowiednie służby, w tym przedstawiciele Państwowej Inspekcji Pracy, Wyższego Urzędu Górniczego i prokuratury.